Edward Szurek twierdzi, że na gotowaniu się nie zna, ale lubi dobrze zjeść. Marzył, by zajadać się pizzą w otoczeniu przyrody, więc wymyślił sobie mobilny piec do jej wypiekania.
Nadrybie, niewielka miejscowość sąsiadująca z kopalnią Bogdanka. Do tej pory znana głównie z okolicznych jezior bogatych w ryby i często pojawiających się na niebie przepięknych, rzadko spotykanych kluczy żurawi. Od niedawna także o Nadrybiu wiedzą nie tylko miłośnicy przyrody, ale również amatorzy dobrej pizzy.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.