Kobieta Ośmiu Błogosławieństw

Był wielki tort, ale przede wszystkim wspólna Eucharystia. Świętowanie urodzin św. matki Urszuli Ledóchowskiej w kaplicy domu akademickiego na Poczekajce zgromadziło nie tylko siostry urszulanki i mieszkańców akademików, ale także pracowników KUL i sympatyków św. Urszuli.

Arcybiskup Stanisław Budzik, który przewodniczył uroczystej Mszy św., podkreślał, że św. Urszula była osobą, która prawdziwe żyła Ośmioma Błogosławieństwami. - Ona uczyniła te słowa konstytucją swojego dobroczynnego życia - podkreślał w homilii. -  Była fascynującą kobietą, która umiała odpowiedzieć na wezwania niełatwych czasów. Zawsze uśmiechnięta, promieniująca dobrocią, wrażliwa na potrzeby innych. Jest dla nas dziś ciągle promienieniem Bożej dobroci, który powraca na ziemię - zauważył arcybiskup. 

- Jej charyzmat jest ciągle aktualny - mówi s. Elżbieta Chmara, przełożona sióstr urszulanek. - My same jesteśmy często zdumione, że ona ciągle ma co dać młodym ludziom. Ta wizja wychowania, którą ona zaproponowała, obejmująca całego człowieka, zwłaszcza w akademiku, jest dla nas bezcenna. Myślę, że jeszcze przez lata my i następne pokolenia będą czerpały ze skarbnicy bogactwa św. Urszuli.

Siostry urszulanki SJK związane są z KUL od przeszło 60 lat. Swoją posługę rozpoczęły w 1953 r. i od tego czasu niezmiennie administrują domami studenckimi, wychowując i opiekując się młodymi ludźmi. - Uroczystość sióstr urszulanek jest uroczystością całego uniwersytetu - zauważa Lidia Jaskuła, rzecznik prasowy KUL - Łączy nas bardzo wiele, a obecność sióstr na Uniwersytecie jest widocznym i ważnym elementem życia uniwersyteckiego. Siostry urszulanki potocznie nazywane szarymi to oficjalnie Urszulanki Serca Jezusa Konającego. W ich duchowości "umiłowanie Serca Jezusa" zajmuje zasadnicze miejsce. Katolicki Uniwersytet Lubelski jest także ściśle związany z Najświętszym Sercem Jezusa, które od założenia Uniwersytetu jest jego patronem.