Majowy święty

Już za tydzień to miejsce wypełnią tłumy. Przybędą, by wziąć udział w odpuście św. Stanisława. Szkoda że tak rzadko, zarówno pątnicy jak i turyści, zaglądają do Piotrawina, który niegdyś był najważniejszym miejscem kultu patrona Polski.

Leży w zagłębiu sadowniczym, nieopodal największych turystycznych atrakcji naszego regionu: Kazimierza Dolnego i Nałęczowa. Od daty swego powstania w 1441 r.  w zasadzie nie był przebudowywany.

Piotrawiński kościół noszący dwa wezwania św. Tomasza Apostoła oraz św. Biskupa Stanisława jest najstarszym i najcenniejszym kościołem w naszej archidiecezji.

Znajdują się tu eksponaty pamiętające czasy, gdy Piotrawin należał do diecezji krakowskiej, ale przede wszystkim znajduje się tu miejsce pochówku Piotra Strzemieńczyka, byłego właściciela Piotrawina, którego, jak głosi legenda, z martwych wskrzesił św. biskup Stanisław. 

Dwa lata temu zakończyły się tu prace remontowo - konserwatorskie prowadzone w ramach projektu "Kazimierz Dolny oraz wybrane zespoły zabytkowe Powiśla Lubelskiego", pilotowane przez archidiecezję lubelską. W kościele zostały wzmocnione fundamenty, odnowiono elewację oraz elementy wnętrza. 

Po kilkunastoletniej przerwie w 2013 r. w bocznych pomieszczeniach kościoła wznowiło swą działalność muzeum, w którym znajdują się eksponaty m.in. z XV i XVI w.

Ponieważ do drugiej połowy XIX w. Piotrawin pozostawał pod opieką biskupów krakowskich i był ważnym ośrodkiem kultu św. Stanisława, rosły tu zbiory naczyń, szat i sprzętów liturgicznych a także prawdziwych dzieł sztuki, które dziś są często przedmiotem pożądania wielu muzeów w kraju i na świecie. Na ścianach przykościelnego muzeum znajdują się obrazy wotywne z z XVII w. ofiarowane przez cudownie uzdrowionych za wstawiennictwem św. Stanisława. 

Bezpośrednio w otoczeniu kościoła, który leży nad samą Wisłą, znajduje się jedyny współczesny religijny element jakim jest Droga Krzyżowa ufundowana przez piotrawińskich parafian. Betonowe, rzeźbione stacje wplecione są w wystające z ziemi zdobione kolumny, które w XVIII w. miały stać się podwaliną wspaniałej świątyni. Niestety zbudować się jej nie udało. 

Proboszcz parafii ks. Adam Lemieszek już dziś zaprasza wszystkich na odpust ku czci św. Stanisława, który będzie miał miejsce 8 maja, ale sanktuarium można zwiedzać codziennie. 

Więcej o historii Piotrawina oraz o samym sanktuarium, już wkrótce w papierowym wydaniu Gościa Lubelskiego. 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..