Z kieszeniami sutanny pełnymi cukierków szedł do ludzi.
Mówił, że ksiądz bez słodyczy rozdawanych nie tylko dzieciom ma trudniej niż taki ze słodyczami. Dbał o to, by na plebanii był zwyczaj wspólnego picia kawy, a przez to budowania wspólnoty. Kiedy spotkał muzułmanina w potrzebie, przyjął go pod swój dach. Ks. Stanisław Róg, proboszcz parafii św. Antoniego w Lublinie, zapisał się w ludzkich sercach. Nic dziwnego, że na jego pogrzeb przyszły tłumy. O tym niezwykłym kapłanie piszemy w tekście „Mówię wszystkim do zobaczenia”. Poza tym zachęcamy rodziny do zaprzyjaźnienia się z dziećmi z domu dziecka, odwiedzamy Chełm i sanktuarium w Wąwolnicy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.