- Byłam małą dziewczynką, gdy budowano nasz kościół. Biegałam po placu budowy razem z rówieśnikami. Teraz z mężem i dziećmi dziękujemy za powstanie naszej parafii - mówi Dominika z parafii Świętego Krzyża w Lublinie.
- Męczy mnie słuchanie tzw. autorytetów, że budowanie kościołów, czy praktykowanie wiary to już przeszłość i kłóci się z nowoczesnością i postępem. Moim zdaniem postęp technologiczny nie jest możliwy bez moralnego. Trudno sobie wyobrazić tę dzielnicę bez naszego kościoła - tłumaczy Michał, przedsiębiorca z branży budowlanej.
- Zarabianie pieniędzy i praca to nie wszystko. Jest inny głód w człowieku, który trzeba zaspokoić, w innym przypadku nie dadzą satysfakcji inwestycje, pieniądze i nieruchomości - tłumaczy
- Często mi się zdarza, że po pracy zaglądam do kaplicy adoracji w naszym kościele. Poza tym widać, że nasz kościół żyje. Przychodzą tu ludzie i nie odchodzą z niczym - dodaje Michał.
Uroczystości jubileuszowe parafii Świętego Krzyża rozpoczęły się Mszą św. pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika. W imieniu parafian wszystkich przybyłych gości powitał pan Wacław Czakon.
W trakcie uroczystości poświęcone zostały ściany kościoła oraz dokonano obrzędu namaszczenia ołtarza.
- Czasy, w których żyjemy potrzebują wyraźnego i zdecydowanego świadectwa. Wyraźnego opowiedzenia się po stronie dobra i życia. Po stronie wiary i miłości. Po stronie Bożego syna - jedynego Odkupiciela człowieka - mówił podczas homilii abp S. Budzik.
Metropolita lubelski podziękował wiernym za trud budowy kościoła i stworzenie parafii. Podziękował także ks. Marianowi Dumie, proboszczowi i budowniczemu kościoła Świętego Krzyża.
Po zakończeniu Mszy św. parafianie i goście świętowali przy słodkim torcie jubileuszowym.