Z informacji zbieranych przez ZUS wynika, że tatusiowie dosyć często korzystają z urlopu ojcowskiego, natomiast z rodzicielskiego zdecydowanie rzadziej.
Tata na urlopie rodzicielskim to nadal rzadkość. Może wspólnie z mamą dziecka wybrać, które z nich zaopiekuje się pociechą podczas urlopu rodzicielskiego. Praktyka pokazuje, że w większości rodzin wybór pada na kobietę.
Opiekunowie mogą zostać z dzieckiem w domu nawet przez cały rok, otrzymując w tym czasie zasiłek macierzyński z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To dzięki wprowadzonemu dwa lata temu urlopowi rodzicielskiemu, który wydłużył okres płatnej opieki nad dzieckiem o pół roku. Jeśli oboje rodzice są ubezpieczeni, mogą swobodnie podzielić się takim urlopem. W ubiegłym roku w województwie lubelskim ponad 14,7 tys. osób skorzystało z urlopu rodzicielskiego. Wśród nich było zaledwie 278 ojców.
Sprawa wygląda zupełnie inaczej, gdy spojrzymy na dane dotyczące wykorzystania urlopów ojcowskich. W ubiegłym roku w województwie lubelskim wzięło go 4,4 tys. mężczyzn. Ten rodzaj urlopu przysługuje wyłącznie ubezpieczonemu ojcu, mama dziecka nie może go przejąć. Niewykorzystany przepada.