Chociaż jest ich zaledwie kilkunastu, tworzą w Lublinie prężnie działającą męską wspólnotę, która opiera się na pięciu zasadach kodeksu honorowego: mądrości, wierności, braterstwie, odpowiedzialności i męstwie.
Spotykają się raz w tygodniu we czwartki w salce przy parafii bł. Piotra Jerzego Frasattiego. Zawsze razem odmawiają nieszpory i śpiewają hymn Bogurodzica. To stałe punkty programu spotkań Ligi Schumana, męskiej wspólnoty, która w Lublinie działa już przeszło sześć lat.
- W pierwszy czwartek miesiąca mamy Eucharystię, w kolejny spotykamy się w kościele akademickim głosić Słowo Boże, w trzeci – dyskutujemy o naszej działalności, by na koniec podzielić się swoją pracą związaną z notatnikami formacyjnymi – opowiada Maciej Moczydłowski, aktualny lider wspólnoty.
Wspólnota od niedawna ma program formacyjny, który został opracowany na pięć lat. Notatniki formacyjne zawierające Słowo Boże i miejsce na przemyślenia opracowali wraz z członkami wspólnoty kapelani Ligi Schumana. - Każdy z nas przez cały miesiąc pracuje indywidualnie z notatnikiem i na ostatnim spotkaniu w miesiącu dzielimy się swoją pracą – wyjaśnia Maciek Moczydłowski.
W najbliższym czasie, w połowie lipca, Liga poprowadzi survivalowe rekolekcje dla młodych chłopaków w Józefowie nad Wisłą - Te rekolekcje będziemy prowadzić już po raz drugi wraz z KSM. Są one przygotowywane na podstawie naszego kodeksu honorowego - informuje Moczydłowski.
Choć organizatorzy nie chcą dokładnie zdradzać fabuły rekolekcji wiadomo, że motywem przewodnim będzie postać rotmistrza Pileckiego (w zeszłym roku na tapecie byli „żołnierze wyklęci”). Będą spotkania w grupach, rozważania Słowa Bożego i to co dla młodych pewnie najciekawsze to gry terenowe. - Mysami jako Liga chcielibyśmy przeżyć takie rekolekcje, więc właśnie takie organizujemy - mówi lider wspólnoty.
Więcej o Lidze Schumana w najbliższym numerze lubelskiego GN