37. pielgrzymka z Lublina na Jasną Górę. Dwa tygodnie terapii, jakiej nie doświadczymy nigdzie indziej – tak mówią o pielgrzymce ci, którzy idą. Często, przemierzając kilometry w stronę Jasnej Góry, przemierza się zakamarki swojego życia.
Dzwoni budzik. Jest 6.15. W domu przewróciłabym się na drugi bok i włączyła funkcję „drzemka”. Tu jednak wstaję natychmiast. Szybka toaleta, pakowanie, śniadanie. To ostatnie wspaniałe dzięki życzliwości naszych gospodarzy, którzy przyjęli nas na nocleg. Nie zawsze są takie luksusy. Czasem zamiast wygodnego łóżka, twarda podłoga lub materac w namiocie. Ale to nie ma znaczenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.