W ogrodach zamkowych w Lublinie, podczas kolejnej edycji Europejskiego Festiwalu Smaku swoją najnowszą książkę "Duchowe wędrowanie" prezentował dominikanin o. Tomasz Dostatni.
Na spotkanie przyszli znajomi i przyjaciele dominikanina, osoby zainteresowane duchowością oraz dyskusją na temat wiary we współczesnej kulturze.
W tle, w ogrodach zamkowych przechadzały się damy w powłóczystych sukniach, ktoś inny testował zabytkowe auto. Pośród zgiełku turystów, w zaciszu dziedzińca trwała rozmowa na temat wiary i jej świadków. Podstawę dyskusji stanowiła publikacja tekstów osobistych i religijnych o. Dostatniego.
- Książkę rozpoczynam tekstem eseju na podstawie rozmowy, której udzielił mi Ryszard Kapuściński. Tekst nie był wcześniej publikowany. To rozmowa na temat wiary i niewiary. Człowiek wiary jego zdaniem to ten, który widzi inny świat niż tylko ten widzialny, materialny - powiedział o. Tomasz Dostatni.
- Pojawiają się też dwa eseje o Vaclavie Havlu. Związane jest to z tym, że przez kilka lat mieszkałem w Pradze. Po jego śmierci poproszono mnie o napisanie tekstu do książki, która jest podręcznikiem pomagającym tym osobom, które mają krewnych chorych na nowotwory. Zmierzyłem się też z chorobą prezydenta Havla, chciałem pokazać jak znosił chorobę on i jego bliscy - wyjaśniał.
- Pokazuję też wątki jakie połączyły mnie z abp. Życińskim. Dzisiaj opowiada się to jak film. Na moje zaproszenie przyjechał do Pragi z wykładem. Tam został napadnięty i potraktowany nożem. Był operowany. Chociaż mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych to widząc polski Kościół i kwestie społeczne wzdychamy – szkoda, że nie ma abp. Józefa. W kwestiach różnych napięć, jakie się pojawiały, bronił ludzi, którzy tej obrony potrzebowali - mówił zakonnik.
Dominikanin opowiadał również o tekście, który powstał na podstawie doświadczeń z wyjazdu do Jordanii. W tym czasie spadł samolot prezydencki pod Smoleńskiem. Przywołuje w książce zachowanie muzułmanów, właścicieli hotelu, którzy zauważywszy co się stało zaproponowali wspólną modlitwę za ofiary katastrofy i Polaków.
- Kolejny tekst dotyczy dominikanina i kardynała. Otóż kard. Duka siedział z Havlem w więzieniu w latach 80-tych ubiegłego wieku. Nas to dziwi, że w Czechosłowacji za wiarę wtrącano jeszcze nie tak dawno do więzienia - tłumaczył.
Książkę, duchowy syn św. Dominika Guzmana, zadedykował wszystkim, którzy „przeszli z nim kawałek drogi”. Dzieło zostało wydane z okazji 25 rocznicy święceń zakonnika.
Pierwsza część książki zatytułowana jest „wiara i niewiara”. Pojawiają się w niej znane osoby takie jak Ryszard Kapuściński, Andrzej Kijowski, Vaclav Havel, Tomas Halik, Dominik Duka OP i Hanna Suchocka.
Kolejna część to „mozaika żywych ludzi”. Autor analizuje spotkania z ludźmi i swoje doświadczenia z Brukseli, Ammanu, Drohobycza. Przywołuje również doświadczenie kanonizacji św. Jana Pawła II.
Kolejna odsłona książki to „sztuka bycia samemu”. Pojawiają się tu ciekawe rozdziały, bardzo osobiste: „piuska i skarpetki”, „spotkanie z ojcem”, „dominikańskie wigilie”.
Zwieńczeniem jest rozdział „trampolina do nieba”. Autor przywołuje tu osoby dla niego wyjątkowe, także te związane z Lublinem. Pojawia się Małgorzata Braunek, abp Józef Życiński, Krzysztof Kozłowski i bł. Michał Czartoryski OP.
Tomasz dostatni urodził się w 1964 r. Jest dominikaninem, mieszka w Lublinie. Prowadzi fundację „Ponad Granicami”. Publicysta, duszpasterz inteligencji, dziennikarz. Pięć lat mieszkał w Pradze, kierował również wydawnictwem „W drodze”. W 2012 r. był laureatem „Angelusa” w kategorii „Człowiek kultury medialnej”. Określa siebie przyjacielem artystów, dziennikarzy i ludzi „niepokornych”.