Redaktor wydania

Kiedy modlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia na niebezpiecznym skrzyżowaniu, miasto je przebudowało.

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 38/2015

dodane 17.09.2015 00:15

Gdy odmawiali ją pod stadionem, gdzie mecz rozgrywały zwaśnione drużyny, nie dochodziło do bójek kibiców. Przykłady można mnożyć bez końca. O tym, jaką moc ma koronka i jak ją „wykorzystać”, by zmienić oblicze swojej miejscowości, piszemy w tekście „Przypadek, czyli cud”. Poza tym przedstawiamy sadowników z Lubelszczyzny, którzy mają pomysł na nasze jabłka, i pytamy o to, jak wychowywać młodych ludzi. Rozmawiamy też z Weroniką Gawlik, bramkarką MKS Selgros Lublin, nie tylko o sporcie i piłce ręcznej. Zapraszam do lektury.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy