Mogłem być carem

Miałem wybór, czy być carem i trzymać wszystko krótko, czy pozwolić na demokrację i przegrać siebie, bo wiadomo, że każda partia będzie miała swojego "Wałęsę" - chwalił się na KUL Lech Wałęsa, który został zaproszony z wykładem pt. "Co Polakom dało 35 lat wolności w Polsce" na KUL.

Moje pokolenie miało jakieś konkretne podstawy, były one komunistyczne, ale stawiały nam pewne ryzy, które ułatwiały funkcjonowanie. Do tego wszyscy poważnie traktowaliśmy chrześcijaństwo. Dziś wy nie macie żadnych podstaw, a chrześcijaństwa nie traktujecie poważnie - mówił Lech Wałęsa na KUL.

- W naszych czasach komunizm miał prostą filozofię: nie pozwolić się ludziom zorganizować. Nikt nie wierzył wówczas, że komunizm da się pokonać. Wydawało się, że to system stabilny nie do pokonania. W tym systemie wybrano papieża Polaka. On rok po wyborze, przyjechał do Polski i powiedział żebyśmy się modlili i zmieniali siebie. Zanim Jan Paweł II został papieżem, przez 20 lat udało mi się zebrać 20 ludzi do walki z komunizmem, kiedy Polak został papieżem szybko zebrałem do walki 10 mln ludzi. Wy dziś musicie budować Ojczyznę europejską biorąc pod uwagę nasze doświadczenia - apelował Wałęsa.

Zdaniem Wałęsy mamy słabe geograficzne położenie między Niemcami a Rosją, którzy lubili się odwiedzać przechodząc przez nasz kraj. My musieliśmy ich wyrzucać. To nauczyło nas pewnego rodzaju przewidywania dlatego widzimy lepiej to, czego Europa nie może dostrzec. Nie mając siły oddziaływania w Unii, czy na szerszej scenie politycznej, więc sprzeczamy się wewnętrznie szukając jakichś nowych rozwiązań.

- Chcecie, by było lepiej, to się zorganizujcie i zróbcie to lepiej. Ja w pewnym momencie miałem taką pozycję, że mogłem być carem. Miałem wybór, czy być carem i trzymać wszystko krótko, czy pozwolić na demokrację i przegrać siebie, bo wiadomo, że każda partia będzie miała swojego Wałęsę. Wybrałem to drugie. Dzięki temu jedno pokolenie wystarczyło, by znieść granice. Gdybym mojemu ojcu, który zmarł w 1945 roku, że między Polską a Niemcami nie stoją żołnierze, pewnie zmarłby drugi raz na zawał. A jednak to możliwe, jedno pokolenie zmieniło Europę, wy teraz jesteście młodzi i czas na wasze pokolenie by coś zmienić - mówił były prezydent.

Podał też prywatny wzór na wolność i demokrację. Według niego składają się z 3 elementów:pierwsze konstytucje i prawa, drugie czy ludzie korzystają z praw chodzą na wybory i ostatnie czy ludzie są bogaci. - Gdyby zmierzyć tymi kryteriami polską demokrację, to sprawdza się tylko punkt pierwszy, bo nawet ja byłem prezydentem, drugi punkt słabo, bo na wybory chodzi ok. 40 proc., a 3 punkt bogactwo w Polsce realizuje może tylko 5 proc., więc w Polsce z tą demokracją nie jest najlepiej - mówił.

Do wygłoszenia wykładu otwartego w cyklu „Pro publico bono” zapraszane są osoby mające status zaufania publicznego, przedstawiciele ważnych instytucji państwowych, Kościoła, biznesu, dyplomaci. W ubiegłym roku akademickim wygłaszali je, m.in.: Krzysztof Kwiatkowski, Jerzy Stępień i Krzysztof Cugowski.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..