Mimo że w tym roku pogoda nie dopisała, to jednak nie przeszkodziła tym, dla których obecność na pl. Litewskim 11 listopada to podstawa.
Uroczystość jak co roku rozpoczęto uroczystą Sesją Rady Miasta Lublin w Trybunale Koronnym. Po niej podczas Mszy św. w archikatedrze modlono się za ojczyznę.
Tradycją już stały się przemarsze spod katedry na pl. Litewski, gdzie także i w tym roku odbyły się oficjalne obchody Święta Niepodległości.
Poza częścią oficjalną, na którą jak co roku złożyły się m.in. musztra paradna, apel poległych i składanie wieńców, dla mieszkańców przygotowane zostały również imprezy towarzyszące.
Stowarzyszenie Lubelska Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Front” oraz Grupy Edukacji Historycznej Fundacji Niepodległości zaprezentowały historyczny sprzęt wojskowy. Amatorzy militariów mogli zobaczyć m.in. motocykl BMW z 1943 r., samochód terenowy Willys „Jeep” w barwach 5 Kresowej Dywizji Piechoty, White Scout Car – opancerzony wóz zwiadowczy z 15 Pułku Ułanów Poznańskich oraz transporter opancerzony Half-track z baterią czterech najcięższych karabinów maszynowych w barwach 1 Dywizji Pancernej, walczącej w północnej Europie pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Pokazano także umundurowanie, uzbrojenie i wyposażenie żołnierzy polskich walczących na frontach II wojny światowej.
Najmłodsi uczestnicy mogli spotkać się z Misiem Wojtkiem – odwzorowaną w skali 1:1 postacią niedźwiedzia adoptowanego podczas wojny przez żołnierzy 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2 Korpusie Polskim, dowodzonym przez gen. Andersa. – Misia widziałem już w tamtym roku i bardzo chciałem dziś tu przyjść – mówi 7-letni Maciek, który na pl. Litewskim pojawił się z rodzicami. Jak zapewnia tata Maćka, jego syn jest bardzo zainteresowany historią swojego kraju i, kiedy dorośnie, ma zamiar zostać żołnierzem by bronić swojej ojczyzny.
W trakcie uroczystości rozdawano broszury z programem obchodów i odezwą Komitetu Honorowego, a prezydent Krzysztof Żuk osobiście przypinał dużym i małym mieszkańcom Lublina biało-czerwone wstążki. – Jestem tu co roku – mówi 80-letni pan Antoni. – Uważam to za swój obowiązek. Przyprowadzam wnuków, by pokazać im, jak wygląda współczesny patriotyzm.
Dla każdego, kto chciał przez chwilę stać się harcerzem, Lubelski Hufiec Harcerzy „Baszta” ZHR zorganizował szóstą już edycję Harcerskiej Gry Niepodległościowej, tym razem pod hasłem: „Chrześcijańska Polska”.