Uroczysta Msza św., odsłonięcie tablicy pamiątkowej, zwiedzanie szkoły i wystaw okolicznościowych, a na koniec Bal Absolwenta. Dziś dla byłych uczniów II LO w Lublinie najważniejsze spotkanie po latach.
Przeszło 1500 osób zarejestrowało się na obchody wielkiego jubileuszu. Wielu z nich przyjechało do Lublina z różnych krańców Polski, ale także z całego świata.
W każdym kącie szkoły słychać śmiechy i gromkie powitania. - Co to za piękność tam stoi? - trzy starsze panie wskazują na elegancko ubraną panią mniej więcej w ich wieku. - Nie poznajecie? - dziwi się koleżanka z boku. - To przecież Zośka. - Zośka?! Taka chuda?! To jeden z wielu dialogów, które można było dziś usłyszeć w murach "Zamoya", gdzie po wielu latach spotkali się absolwenci różnych roczników.
Szkoła od 100 lat podąża śladami swojego założyciela bł. ks. Kazimierza Gostyńskiego, który 10 września 1915 r. w murach budynku przy ul. Ogrodowej uruchomił męską 8-klasową Wyższą Szkołę Realną Zrzeszenia Nauczycieli.
Do roku szkolnego 1967/1968 Gimnazjum, a potem Liceum im. Hetmana Jana Zamoyskiego było szkołą męską. Placówka od początku wyróżniała się nie tylko wysokim poziomem nauczania, ale także bogatą ofertą zajęć dodatkowych dla uczniów.
Tak jak kiedyś, tak i dziś szkoła może pochwalić się olimpijczykami i świetnymi wynikami, w szczególności z biologii. - Pani doktor Grażyna Topolska jest wielkim autorytetem wśród młodzieży i rokrocznie osiąga bardzo dobre wyniki w pracy z uczniami - podkreśla dyrektor szkoły Małgorzata Klimczak.
Szkoła, jak informuje pani dyrektor, jest szkołą z tradycjami rodzinnymi. - Tu rzeczywiście uczą się całe pokolenia - zauważa. Potwierdza to także obecny na jubileuszu Daniel Kozłowski, który do swojej byłej szkoły przybył wraz z 10-letnią córką i 5-letnim synem. - Właśnie patrzyłem na zdjęcie swojego ojca z 1967 r. na jednym z tableaux - informuje.
W czasie 100 lat istnienia szkołę ukończyło 13,5 tys. absolwentów. Wśród nich są dziś znane osoby ze świata nauki, kultury i polityki. Na jubileusz do Lublina przyjechał m.in. eurodeputowany Janusz Lewandowski, absolwent "Zamoya". - Wasza dzisiejsza obecność świadczy o trwałości więzi ze szkołą i potwierdza, że miała ona duże znaczenie w waszym życiu - mówiła do zgromadzonych w sali gimnastycznej absolwentów dyrektor Klimczak. - Chcielibyśmy, abyście nadal byli aktywnymi członkami społeczności szkolnej. Taką możliwość daje założone niespełna miesiąc temu Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół II LO im. Hetmana Jana Zamoyskiego "Zamoyszczacy". W ten sposób nie tylko utrzymacie kontakt ze szkołą, ale będziecie mieć realny wpływ na jej działalność.
Wszyscy, którzy przybyli do "Zamoya", by świętować jubileusz, mogli w poszczególnych klasach spotkać się ze swoim rocznikiem przy kawie, herbacie i przekąskach, a wieczorem udać się na specjalnie zorganizowany bal.