Jubileusz 1050. rocznicy Chrztu Polski to okazja do ożywienia wiary przeżywanej wspólnotowo, jak i indywidualnie.
To okazja, by pierwszy sakrament inicjacji chrześcijańskiej i zarazem najważniejszy stał się dla wspólnoty wierzących inspiracją do przemiany świata. Ale zanim do tego dojdzie, trzeba sięgnąć do korzeni. Nie myślę tylko o bezpośrednim, historycznym akcie wiary Mieszka I, księcia Polan, i jego najbliższego otoczenia. Bardziej chodzi mi o odkrywanie swojego twórczego miejsca w Kościele i namysłu nad darem chrztu, który otrzymaliśmy. Słusznie zauważył metropolita lubelski w liturgii inaugurującej jubileusz, że dzisiaj tak niewiele osób zna datę swojego chrztu. Warto więc w tym czasie zatroszczyć się o odszukanie tej wyjątkowej daty.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.