Tata Joanny jest górnikiem, tak jak większość jej rodziny, więc z wyborem szkoły nie miała dylematu. - Mój brat skończył tę szkołę. Teraz jest górnikiem i jednocześnie studiuje, ta placówka daje ogromne możliwości - opowiada uczennica szkoły górniczej w Łęcznej.
Lubelski Węgiel Bogdanka S.A. to firma znana w całym kraju, od wielu lat wspiera również szkołę, która mieści się w Łęcznej.
Placówka oferuje rzetelne praktyki uczniom, pozwala im kształcić się od strony praktycznej na najnowocześniejszym sprzęcie i stanowi perspektywę dla ich zatrudnienia.
W kopalni nie potrzeba wyłącznie pracowników fizycznych, którzy kilofem walczą o wydobycie tego surowca. Kopalnia potrzebuje również elektryków, mechaników, techników górnictwa podziemnego i techników przeróbki kopalin stałych.
Wszyscy ci potencjalni specjaliści kształcą się w rozwijającym się zespole Szkół Górniczych w Łęcznej przy ul. Bogdanowicza 9. Wokół nie ma szarego i ponurego krajobrazu typowego dla terenów górniczych. Jedynym elementem wskazującym na nietypowy profil szkoły jest niewielki wagonik ustawiony na niewielkim odcinku szyn.
– Nie poprzestajemy na programach zalecanych przez ministerstwo, ale idziemy jeszcze dalej. Rozszerzamy podstawowy program nauczania o elementy elektroniki, mechaniki i mechatroniki. Staramy się wprowadzać do edukacji naszych uczniów nowoczesne technologie, tak aby po zakończeniu szkoły mogli znaleźć pracę nie tylko w Bogdance, ale również w innych sektorach przemysłu – tłumaczy Tomasz Saran, nauczyciel przedmiotów elektrycznych.
– Możemy się pochwalić, że pracujemy na najnowszym sprzęcie, jak chociażby sterownik Siemensa niedawno wprowadzony na rynek. Ma w przyszłości zastąpić sterowniki przemysłowe, służące do sterowania procesami w przemyśle – dodaje.
Zespół Szkół Górniczych w Łęcznej składa się z technikum i szkoły zawodowej. Nie brakuje jej kandydatów. Każdego roku zwiększa się liczba chętnych. Najlepszą reklamę dla placówki stanowią jej absolwenci.
Wojciech Niećko chodzi do klasy mechanicznej technikum. Pochodzi z Łęcznej i interesuje się górnictwem. Wbrew pozorom nie chodzi o wydobywanie węgla lecz o mechanikę. – Kopalnia mnie zainteresowała ze względu na to, że mamy tak znakomitą lubelską firmę. Zdaję sobie sprawę, że kopalnia zatrudnia mechaników na powierzchni i pod ziemią. Na podstawie moich dotychczasowych praktyk i doświadczeń myślę, że chciałbym pracować jednak pod ziemią – tłumaczy.
"Bogdanka" to nowoczesna kopalnia, która zapewnia uczniom praktyki ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Ogólne zasady mechaniki poznaje w szkole, a szczegółowych umiejętności nabywa na terenie kopalni Bogdanka w ramach praktyk raz w tygodniu.
– Dzięki porozumieniu szkoły z kopalnią możemy się uczyć od pracowników Lubelskiego Węgla. Po technikum zamierzam pójść na studia. Swoją przyszłość chciałbym wiązać z pracą w Bogdance – podkreśla.
W ostatniej klasie technikum uczy się Joanna Ratomska. Wyjaśnia czym zajmuje się technik obróbki kopalin stałych. Okazuje się, że temat jest egzotyczny dla większości mieszkańców regionu, który – mimo potężnych złóż węgla – nadal słynie głównie z rolnictwa i sadownictwa. – Gdy węgiel przyjeżdża na dział przeróbczy kopalni taśmami, to moim zadaniem jest zmierzyć m.in. poziom jego wilgotności. W laboratorium również pobiera się próbki i dokonuje odpowiednich badań jakości surowca – wyjaśnia.
Tata Joanny jest górnikiem, tak jak większość jej rodziny, więc z wyborem szkoły nie miała zbyt wielkiego problemu. – Mój brat skończył tę szkołę i bardzo sobie chwalił naukę w tym miejscu. Teraz jest górnikiem i jednocześnie studiuje. Jego pozytywne doświadczenia były dla mnie ważne. Największym plusem tej szkoły są praktyki, które odbywa się prawdziwie, a nie tylko na papierze. Nie wszystkie szkoły zapewniają praktyki uczniom, ale ci sami muszą znaleźć miejsce, w którym mogliby je zrealizować – podkreśla.
Już 3 grudnia „Barbórka” będzie obchodzona na terenie szkoły, natomiast w piątek 4 grudnia o godz. 9.00, w kościele pod wezwaniem św. Barbary w Łęcznej odbędzie się Msza św. z udziałem uczniów i nauczycieli, górników z kopalni „Bogdanka” oraz władz zarządu spółki. Zostanie także poświęcony sztandar szkoły.