Od chrztu Polski do zbrodni wołyńskiej

Lubelski rzeźbiarz. Prowadzenie dłuta to  taniec mistrza z kamieniem. Jeden fałszywy ruch i trzeba się obejść bez smaku nagrody.

Witold Marcewicz uprawiał w życiu różne zawody. Jednak dla Lubelszczyzny przede wszystkim jest rzeźbiarzem i twórcą najsłynniejszych lubelskich pomników. Był w szóstej klasie szkoły podstawowej, gdy namalował obraz modlącego się w Ogrójcu Jezusa. Płótno, dziś nieco już prześwitujące, z sentymentem przechowuje na dnie domowej szafy. – Pamiętam, że ciągle coś rysowałem, a to kolegów i koleżanki, a to nauczycieli – wspomina twórca pomnika Konstytucji 3 maja, orła stojącego na gmachu Poczty Głównej, pomnika katyńskiego, lwa sprzed lubelskiego zamku i wielu innych rzeźb.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..