Organizatorem „Gali miłosierdzia” była parafia św. Rodziny w Lublinie. Uczestniczyli w niej ci, którzy na co dzień pełnią posługę miłosierdzia angażując się w działalność różnych grup i instytucji.

Wiele osób zastanawia się na czym polega jubileusz miłosierdzia i jak go rozumieć. Prelegenci przekonywali, że sensem miłosierdzia jest nasza aktywność na rzecz osób potrzebujących, bo skoro Bóg jest miłosierny wobec nas – to my powinniśmy tym darem dzielić się z innymi.

Galę rozpoczął ks. prał. Tadeusz Pajurek, proboszcz parafii św. Rodziny i prezes stowarzyszenia „Misericordia”.

Przypomniał, że inspiracją do powstania organizacji charytatywnej były słowa encykliki Jana Pawła, mówiące o tym, że Bóg jest bogaty w miłosierdzie. Na spotkaniu obecna była również znana z działalności charytatywnej dziennikarka Ewa Dados i Monika Lipińska, wiceprezydent Lublina.

–  Jako mieszkańcy Lublina chcemy włączyć się w aktywne przeżywanie Roku Miłosierdzia. Wiele organizacji, które pomagają osobom z różnych środowisk – działa profesjonalnie, budując szeroki system wsparcia. Oczywiście potrzeb jest wiele, ale dzisiejszy dzień to moment na pogłębioną refleksję dotyczącą sposobu jak najlepszego przeżycia tego czasu. Miłosierdzie nie może być utożsamiane z pomocą z litości, bo w miłosierdziu drugi człowiek ma zawsze stanowić dla nas podmiot współpracy. Każdy z nas może w słowie „miłosierdzie” odkryć wiele znaczeń – powiedziała M. Lipińska.

– Jesteśmy wezwani by być miłosiernymi jak nasz Ojciec, ale nigdy takimi nie będziemy. Bo Boże miłosierdzie jest nieogarniętą przestrzenią. Jednak nie zwalnia nas to z obowiązku przybliżania się do tego ideału. Jesteśmy zobowiązani by zastanawiać się jak stawać się miłosiernym – powiedział podczas gali ks. Wiesław Kosicki, dyrektor Caritas archidiecezji lubelskiej.

Podczas gali referat wygłosił dr hab. Mirosław Murat i ks. dr hab. Jarosław Jęczeń. Odbyły się również występy zespołów muzycznych ze Środowiskowych Domów Samopomocy.