Bóg rodzi się dla wszystkich

Jeśli ktoś ma wrażenie, że tradycja śpiewania kolęd wśród ludzi młodych zanika, powinien wybrać się na lubartowski rynek tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

Choć Pan Jezus ledwo mieści się w wózku z Biedronki, dzielnie trwa w nim kilka godzin. – I tak ma najłatwiejszą funkcję – uważają pozostali kolędnicy. Na lubartowskim rynku w pokaźnej obstawie pojawia się już szósty rok. Razem z nim jest reszta Świętej Rodziny, pasterze, aniołki, diabeł. Jest też Święty Mikołaj, który zawsze ma pod ręką zapas cukierków.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..