Jeśli ktoś ma wrażenie, że tradycja śpiewania kolęd wśród ludzi młodych zanika, powinien dziś wybrać się na lubartowski rynek. Młodzież z Zespołu Szkół nr 2 właśnie wyruszyła, by głosić, że rodzi się Chrystus.
Na pomysł kolędowania wśród mieszkańców Lubartowa wpadli uczniowie Zespołu Szkół nr 2 kilka lat temu. Postanowili umilić świąteczny czas podopiecznym lubartowskiego hospicjum.
Zostali przyjęci niezwykle ciepło, więc zapragnęli z kolędą wyjść na ulice.
- Nasze kolędowanie wpisuje się idealnie w program wychowawczy młodzieży - mówi Edyta Lewtak pedagog szkolny, która od początku opiekuje się kolędnikami.
- Chodzi o świadectwo - dodaje Magda Wlazło, która przez trzy lata odgrywała rolę Matki Bożej. - O to, by pokazać, że tradycja jest dla nas ważna. Nie zamykamy się z jasełkami tylko w szkole, ale chcemy mówić ludziom, że nie wstydzimy się naszej wiary. To też z naszej strony forma przygotowania ludzi do świąt.
Młodzi dziś jak co roku ruszyli w miasto. Odwiedzą instytucje miejskie, szkoły, przedszkola, sklepy. - Ludzie przyjmują nas za każdym razem z wielką radością, szczególnie dzieci - mówi Edyta Lewtak. W akcję włączyli się oprócz uczniów ze wszystkich klas także i nauczyciele z ZS nr 2. - Nie jesteśmy podzieleni na uczniów i grono pedagogiczne - wyjaśnia Magda Wlazło. - Grono u nas potrafi współpracować z młodzieżą - dodaje.