W amfiteatrze na Poczekajce przy kościele ojców kapucynów, dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 38 zaprezentowały swoje umiejętności aktorskie, informując przy tym wszystkich, że rodzi się Chrystus.
Tuż przed Świętami w wielu szkołach, instytucjach, na placach i na ulicach możemy oglądać aktorów amatorów w różnym wieku, którzy wcielając się w postacie znane z Ewangelii, przedstawiają narodzenie Chrystusa.
Jak co roku także uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 38 w Lublinie wystawili dla swych kolegów i nauczycieli jasełka. Choć była "Matka Boża", "św. Józef", szopka i pastuszkowie, to jednak tegoroczny występ przygotowany pod kierunkiem nauczycielek z SP38, odbiegał nieco od tradycyjnych jasełek.
Okazuje się, że dziś, by mówić o Bożym Narodzeniu, i by trafić z tą ważna informacją do współczesnego odbiorcy, trzeba szukać nowych form przekazu. Uczniowie z lubelskiej podstawówki do tradycyjnych kolęd dołożyli żydowskie piosenki o Bożym Narodzeniu, a w scenariusz wpletli współczesnego człowieka, który zagubiony w dzisiejszym świecie szuka drogi, którą ma podążać i Światła, które go poprowadzi.
Nie zabrakło głębokiego, niby oczywistego dla nas, chrześcijan, przesłania, że nowo narodzony Jezus leczy wszystkie nasze choroby i wypełnia życiową pustkę.
W trakcie Bożonarodzeniowego przedstawienia do całej społeczności szkolnej przybyło Betlejemskie Światło Pokoju, które przekazali dyrekcji SP38 harcerze.