Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Świat się chwieje

Jest dziennikarzem, którego nie da się zaszufladkować. Mówi, że nie lubi swoich tekstów. W Lublinie zostawił dobre wrażenie – bo pokazał, że myśli w sposób otwarty i krytyczny. A przede wszystkim nie zgadza się na bezradność i niesprawiedliwość.

W szczerym tonie utrzymana jest też rozmowa z Janiną Ochojską z Polskiej Akcji Humanitarnej. Ochojska odpowiada na pytanie czy dawać żebrzącym pieniądze, ale też kreśli obraz współczesnego społeczeństwa.

„Rzeczywiście, ludzie, którym się w Polsce powiodło, bywają znieczuleni na biedę. Przypisują sukces wyłącznie własnym zdolnościom i uważają, że nie są nikomu nic winni. Elementem tego samozadowolenia jest często pogląd, że jak ktoś się znalazł w tarapatach, to pewnie zasłużył. „Nie ma biedy, tylko się ludziom robić nie chce” – to wyznanie dużej części klas wyższych” – mówi szefowa PAH.

Podczas spotkania promującego książkę nie zabrakło dyskusji na temat polityki bieżącej. I tu, zebranych na spotkaniu Sroczyński zaskoczył swoim szerokim i niestandardowym spojrzeniem.

Konkluzją lubelskiego spotkania był zarzut wobec inteligencji, że w okresie przemian skupiła się na wolności zapominając o wspólnocie i równości społecznej.

- W lata 90-te weszliśmy nie razem, ale zatomizowani. Elity odeszły od robotników. Upokorzono ludzi pracy. Tłumaczono im, że są homo sovieticus – jeśli im się nie udało. A to nie było uczciwe – podsumował Sroczyński.

Spotkanie z Grzegorzem Sroczyńskim w winiarni "Manifest" w Lublinie zorganizował lubelski oddział "GW". Na spotkaniu byli obecni przedstawiciele różnych środowisk.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy