W pallotyńskiej parafii w Lublinie, w dzień wspomnienia św. Wincentego Pallotiego, odbędzie się kolejny „Wieczór Chwały”. Organizatorem jest zespół „Razem za Jezusem”. Modlitwę uwielbienia poprowadzi ks. Krzysztof Kralka SAC.
- Uwielbienie to taka forma modlitwy, w której w pełni otwieramy się na działanie Boga w naszym życiu. Poprzez uwielbienie ogłaszamy Go Panem wszystkich sytuacji, w których się znajdujemy także tych trudnych, przynoszących nam cierpienie - wyrażając akceptację Jego woli i planu jaki na nasze życie, wierząc że wszystko czego doświadczamy służy naszemu szczęściu. Dlatego pragniemy uwielbić Boga w tych wszystkich sytuacjach przez które przechodzimy – mówi Angelika Majewska z zespołu „Razem za Jezusem”.
- Akt uwielbienia pozwala na to, aby Bóg wkroczył do wszystkich sfer naszego życia, działał w nich i przemieniał je na lepsze. Podczas modlitwy uwielbienia Jezus przemienia nasze serca, wlewa w nie niesamowity pokój i radość, którymi później chcemy dzielić się z innymi. Modlitwa ta rozpala w nas również miłość do drugiego człowieka – wyjaśnia.
Występ zespołu jest jednocześnie modlitwą Tomasz Widło Członkowie zespołu „Razem za Jezusem” w większości formują się we wspólnocie „Przyjaciele Oblubieńca”, która spotyka się przy kościele Wieczerzy Pańskiej w Lublinie. Niektórzy posługują również w Pallotyńskiej Szkole Nowej Ewangelizacji.
Tym razem organizują kolejny „Wieczór Chwały”, który ma być wielkim dziękczynieniem, w tym dniu także za osobę i dzieło św. Wincentego Pallotiego.
Wydarzenie rozpocznie się w piątek 22 stycznia o godz. 18.00 Mszą św. pod przewodnictwem bp. Artura Mizińskiego w kościele Wieczerzy Pańskiej przy al. Warszawskiej 31 w Lublinie. Potem będzie uwielbienie i występ zespołu.
Na to spotkanie modlitewne mogą przyjść także osoby, które nigdy wcześniej nie brały udziału w takiej formie modlitwy. Wystarczy szczera chęć modlitwy i uczestnictwa we wspólnocie ludzi wierzących.
- Podczas modlitwy uwielbienia nie musimy prosić Jezusa o konkretne rzeczy bo On sam wie czego nam w danej chwili potrzeba i chce ofiarować nam jak najwięcej darów. Po każdym z „Wieczorów Chwały” wracam do domu przemieniona, uzdrowiona ze zniewoleń, zranień, smutków, przepełniona pokojem i nadzieją – wyjaśnia Angelika.