Jedni mają już za sobą jubileusze, drudzy są dopiero na początku drogi lub się do niej przygotowują. Bez względu na staż, by być szczęśliwą parą, muszą się natrudzić.
Życie w biegu, stresie, zapracowaniu, różne mniejsze i większe kłopoty nie sprzyjają pogłębianiu więzi międzyludzkiej, nie mówiąc już o małżeńskiej. Długie narzeczeńskie rozmowy po ślubie z roku na rok przechodzą w zdawkową wymianę informacji: co, gdzie, za ile. Dyskusje często sprowadzają się do lakonicznych stwierdzeń typu: „w porządku” lub zamierają całkowicie. Czy jest jakiś patent, by zapobiec tego typu rutynie?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.