Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Niedzielny w archidiecezji lubelskiej

Lubelski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
lublin.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji lubelskiej → "OT KOT" - czyli życie na papierze

"OT KOT" - czyli życie na papierze przejdź do galerii

Rozdawał swoje prace przyjaciołom i przypadkowo napotkanym ludziom. Nie szukał uznania, ale spotkania z drugim człowiekiem. Był artystą spełnionym, posiadającym duży dystans do samego siebie. Na otwarciu wystawy jego prac były tłumy.

 
Otwarcie wystawy i promocja albumu przyciągnęły tłumy ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Minęła właśnie pierwsza rocznica śmierci lubelskiego artysty - Andrzeja Kota. Z tej okazji dokładnie 17 lutego - gdy obchodzony był Światowy Dzień Kota - zorganizowano wystawę prac artysty w "Domu Słów", połączoną z promocją albumu „Ot Kot” - autorstwa Jarosława Koziary.

Zaprezentowano także fragment filmu w reżyserii Grzegorza Linkowskiego, który pokazuje życie A. Kota z bliska.

Był ministrantem u dominikanów. Wychowywał się na Starym Mieście w Lublinie. Ale lubił chodzić też do kościoła Świętego Ducha, żeby podziwiać niezwykłe epitafia.

Jako kaligraf, grafik, dotykał ich palcami. On pisał i rysował na papierze, zachwycał się tym, co zapisane w kamieniu. Ani album Jarosława Koziary, ani filmy Linkowskiego nie są jeszcze klamrą spinającą życie i twórczość Andrzeja Kota.

Pierwszy film zatytułowany „Alfabet Kota” pokazuje różne rodzaje jego twórczości. Drugi, jeszcze niedokończony z powodu braku środków na jego realizację nosi tytuł „Życie na papierze”. - Pokazuję Andrzeja w relacjach z ludźmi. Jego życie nie było łatwe, ale on nigdy się nie skarżył. Na planie powiedział, że jest artystą spełnionym - mówi Grzegorz Linkowski.

"OT KOT" - czyli życie na papierze   Andrzej Kot z jedną ze swoich prac Jarosław Koziara Andrzej Kot chorował na schizofrenię. Przez ostatnie lata nie trafiał do szpitala, jak to miało miejsce wcześniej, bo pojawiły się skuteczniejsze leki. W pewnym momencie jednak okazało się, że Andrzej ma nowotwór. Ta informacja bardzo go zaskoczyła, podobnie jak jego przyjaciół. Rak został niestety zbyt późno wykryty.

- Andrzej chciał, abyśmy nagrywali nawet w szpitalu, choć rodzina nie patrzyła na jego decyzję przychylnie - opowiada Linkowski. W szpitalu nie opuszczali go przyjaciele. Jarek Koziara przynosił mu jego obrazki, ktoś inny przynosił kredki i ołówek, żeby pisał.

 - Gdy pogorszył się stan zdrowia Andrzeja, nie było mnie w mieście. Dostałem telefon z informacją, że Andrzej chce się spotkać z księdzem. Miałem problem, bo próbowałem zorganizować księdza natychmiast, przez telefon. Udało się dzięki Bogu. Odszedł po rozmowie z kapłanem, pojednany z Bogiem i zaopatrzony w sakramenty - opowiada Linkowski. 

Okazało się, że Andrzej Kot stworzył tak wiele prac, że twórcy albumu z jego twórczością przez kilka miesięcy dokonywali selekcji materiału. - Szukaliśmy właściwego klucza, według którego powinniśmy ułożyć jego dzieła - powiedział Jarosław Koziara. Autor albumu podziękował wszystkim, którzy pomogli przy tworzeniu albumu.

Andrzej Kot urodził się 21 listopada 1946 w Lublinie, zmarł 17 lutego 2015 r. Znany był głównie jako twórca exlibrisów, znaków graficznych i satyrycznych rysunków. Za granicą doceniano go za niepowtarzalny styl jego grafik i rysunków.

« ‹ 1 › »
Wystawa prac Andrzeja Kota

WIARA.PL DODANE 18.02.2016

Wystawa prac Andrzeja Kota

​Życie na papierze Andrzeja Kota. Zdjęcia: ks. Rafał Pastwa /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Rafał Pastwa

|

GOSC.PL

publikacja 18.02.2016 11:45

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • ANDRZEJ KOT
  • ARTYSTA
  • PAPIER
  • SZTUKA

Polecane w subskrypcji

  • Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
    • Polska
    • Wojciech Teister
    Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
  • W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
    • Polska
    • Konstanty Pilawa
    W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
  • „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X