Pismo Święte jest w wielu domach. Nie znaczy to jednak, że jest czytane. Czasem zdobi półkę, z której jest zdejmowane tylko po to, by zetrzeć kurz. Niedziela Biblijna chce to zmienić.
- Chodzi o to, by pokazywać ludziom, jakim skarbem jest Pismo Święte. To sam Bóg przez jego karty mówi do nas, wyjaśnia rzeczywistość, pokazuje swoje kochające i miłosierne oblicze - mówi ks. Mirosław Wróbel, moderator Dzieła Biblijnego w archidiecezji lubelskiej.
W tym roku Niedziela Biblijna odbyła się po raz 8, tradycyjnie już inaugurując Tydzień Biblijny, któremu towarzyszy hasło: „Gdy usłyszeli Ewangelię, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa”.
- Bogactwo Pisma Świętego jest niemierzalne. Pan Bóg wypowiada się na każdy temat i nie ma takiej sytuacji w życiu, której analogii nie można by znaleźć na kartach Biblii. W tym roku warto zwrócić uwagę na dwie sprawy: pierwsza to miłosierdzie z racji Roku Miłosierdzia, druga to fundamenty chrześcijaństwa z racji 1050. rocznicy chrztu Polski - podkreśla ks. Mirosław.
Po 8 latach organizowania Niedziel Biblijnych można mówić już o konkretnych owocach. Okazuje się, że coraz więcej ludzi nie tylko sięga po lekturę Pisma, ale i chce zgłębiać wiedzę na jego temat. W Lublinie od kilku lat prowadzony jest Kurs Formacji Biblijnej na KUL, na który każdy, niezależnie od wieku i wykształcenia, może się zgłosić. Z roku na rok przybywa chętnych. W tym roku z kursu korzysta ponad 100 osób. W wielu parafiach powstają także kręgi biblijne, które zachęcają do lektury i poznawania Pisma Świętego.
Centralne uroczystości Niedzieli Biblijnej w archidiecezji lubelskiej odbyły się w parafii Miłosierdzia Bożego w Lublinie. Tam też do diecezjalnego Dzieła Biblijnego przystąpiło kolejnych 7 osób.