10681 chrztów w 2015 roku

W ciągu ostatnich 20 lat liczba chrztów w archidiecezji lubelskiej spadła o ponad 4 tysiące. Nie wynika to jednak z niechęci rodziców do włączenia swoich pociech do Kościoła, chodzi głównie o to, że ludzie rzadziej decydują się na dziecko.

- Chrzest kojarzymy przede wszystkim z wiekiem dziecięcym, bo trzeba pamiętać, że obowiązkiem katolickich rodziców jest troska o katolickie wychowanie swoich dzieci. Pierwszym elementem tego wychowania jest przekazanie wiary, troska o duchowy rozwój, który w pełni jest możliwy po otrzymaniu przez dziecko chrztu - tłumaczy ks. Maciej Staszak.

Katechizm uczy, że dzieci potrzebują nowego narodzenia w chrzcie, aby zostały wyzwolone z mocy ciemności i przeniesione do Królestwa wolności dzieci Bożych.

I dalej: gdyby Kościół i rodzice nie dopuszczali dziecka do chrztu zaraz po urodzeniu, pozbawialiby je bezcennej łaski stania się dzieckiem Bożym (KKK 1250).

- Chrzest nie tylko gładzi grzech pierworodny, ale otwiera na działanie łaski Bożej. Pozbawiając dzieci tego, pozbawia się je cennego daru. Każde z rodziców chce dla swojego dziecka tego, co najlepsze, więc obdarowanie go chrztem jest obdarowaniem go czymś wspaniałym, co będzie mu służyło już zawsze - zaznacza ks. Maciej.

Większość rodziców, nawet jeśli sami gorliwie nie praktykują, chce ochrzcić swoje dzieci. Dane statystyczne kurii metropolitalnej w Lublinie pokazują jednak, że liczba chrztów spada.

W 1992 roku w diecezji ochrzczono 15016 dzieci, w roku ubiegłym było ich już 10681. Spadek więc wyniósł ponad 4 tysiące.

W ciągu tego czasu, bywały lata lepsze i gorsze. Od roku 1992 do 2001 liczba chrztów spadała średnio o około 500. Potem było kilka lat wzrostu np. od 2007 do 2012 przybywało ochrzczonych w naszej diecezji. Dane za ostatnie dwa lata wskazują na tendencję spadkową. W 2014 roku ochrzczono 11136, zaś w roku ubiegłym chrztów było 10681.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI: