Niepełnosprawność nie przeszkadza w zostaniu aktorem. Taka sztuka prezentowana przez grupy z Polski i zagranicy to nie tylko terapia, ale i przekaz trafiający prosto do serca widzów.
- Obalanie stereotypów i przełamywanie barier do tego wspaniała zabawa i poznawanie świata, do którego większość z nich wydaje się nie pasować. Tak w dużym skrócie można streścić to czym są spotkania artystów nieprzetartego szlaku (SANS) - mówi Michał Stanowski organizator spotkań.
Co roku spotkaniom towarzyszy jakieś hasło przewodnie, które jest motywem spektakli przygotowywanych przez występujące w Lublinie grupy.
- W tym roku naszym hasłem jest po prostu "Afryka". Nie ma to żadnej ideologii, ani głębokiego przesłania, to po prostu hasło jakie wybraliśmy by się spotkać w podobnym klimacie - podkreśla Michał Stanowski.
Do Lublina przyjechały grupy z Polski, Białorusi, Ukrainy i Litwy. Każda prezentowała swój spektakl. Każdy przyjmowany był entuzjastycznie.
- To zazwyczaj proste formy i scenariusze, ale dla naszych podopiecznych to wielkie wyzwanie i ciężka praca. Taki wyjazd do Lublina i pokazanie tego, co udało się wypracować jest dla nich wielkim przeżyciem. Zresztą dla nas też. Wielokrotnie także nam towarzyszy wzruszenie, kiedy widzimy, jak na scenie rozkwita ktoś, kto na co dzień boryka się z różnymi problemami. Sztuka zmienia, wyzwala w nas takie umiejętności, o jakie nigdy byśmy się podejrzewali - twierdzą instruktorzy pracujący z osobami niepełnosprawnymi.
Spotkania Artystów Nieprzetartego Szlaku organizowane są przez międzynarodowy ruch wolontariuszy Nieprzetartego Szlaku. Imprezie towarzyszy Międzynarodowy Konkurs Fotograficzny „Teatr w Obiektywie”, bal dla artystów, warsztaty i omówienia teatralne pod okiem specjalistów z zakresu teatroterapii, muzykoterapii oraz znawców teatrów osób niepełnosprawnych.
Finał spotkań odbędzie się w niedzielę w Chatce Żaka o 11.30.