Noc Muzeów to wydarzenie, które cieszy się niezwykłym powodzeniem. To nie tylko otwarcie drzwi na oścież, lecz specjalnie przygotowana oferta. Tej wyjątkowej nocy lubelskie muzeum może odwiedzić ok. 10 tys. gości.
Już 30 kwietnia rusza w Lubelskim Muzeum w Lublinie wielka majówka. Weekend majowy można z powodzeniem spędzić na zwiedzaniu ciekawych ekspozycji i wystaw w muzeum „na zamku”.
Dynamizm Muzeum Lubelskiego zostanie już niebawem, bo14 maja - podczas tegorocznej edycji Nocy Muzeów, wzmocniony najnowszą i unikatową wystawą prac Jerzego Nowosielskiego, wystawą czasową zatytułowaną „Muzyka baroku boliwijskich Indian”, rekonstrukcją bitwy pod Monte Cassino, która swym zasięgiem obejmie całe wzgórze zamkowe.
Nową formą będą warsztaty dla rodziców i dzieci „Barwny kostium dawnego Polaka, strój kontuszowy”. Oczywiście tradycyjnie zostanie zwiedzającym udostępniona Kaplica Trójcy Świętej, a chętni będą mogli pomalować kredą fluoroscencyjną dziedziniec zamkowy. Całość wydarzenia poprzedzi koncert jazzowy.
– Podobnie jak w latach ubiegłych przygotowaliśmy wiele propozycji. Ale właśnie ten rok będzie inny niż pozostałe – bo według naszego pomysłu będzie to bardzo kolorowa noc w naszym muzeum – mówi Dorota Wawryniuk z działu promocji Lubelskiego Muzeum w Lublinie i koordynator Nocy Muzeów.
Zdaniem koordynatorki wydarzenia, lubelska Noc Muzeów” ma charakter rodzinny, co sprzyja dobrej zabawie edukacyjnej i zacieśnianiu więzi rodzinnych i przyjacielskich. Pracownicy działu edukacyjnego lubelskiego muzeum przygotowują specjalne warsztaty. - Co ma z żupanem wspólnego psie ucho? Tę zagadkę będzie można rozwikłać w trakcie rodzinnych warsztatów – zachęca D. Wawryniuk.
Dział militariów wystawi dioramy tematyczne, związane z rocznicą bitwy o Monte Cassino. Powstanie specjalnie zbudowany szpital polowy, a grupy rekonstrukcyjne z całego kraju odtworzą wszystkie cztery strony konfliktu.
Na Noc Muzeów przygotowywana jest wyjątkowa i intrygująca wystawa: „Muzyka baroku boliwijskich Indian”. Obecny będzie również specjalista od muzyki baroku boliwijskich Indian. Okazuje się, że Indianie komponowali muzykę nie odbiegającą swym poziomem chociażby od utworów Josepha Haydna. - Chodzi o to, że w XVII w. na teren Boliwii przybyli jezuici, zakładali tam redukcje jezuickie, osiedla dla boliwijskich Indian. Chodziło im o ewangelizację, szeroko pojętą edukacje, opiekę zdrowotną, naukę rzemiosła – jezuici też chronili tubylców przed wyzyskiem ze strony kolonizatorów. Kluczem do ewangelizacji i edukacji stała się muzyka – tłumaczy Agnieszka Ławicka z działu etnografii Lubelskiego Muzeum w Lublinie.
Lubelskiemu Muzeum w Lublinie udało się zdobyć dotację ministerialną i dziewięć rysunków projektowych polichromii kościoła akademickiego KUL, wykonanych przez Jerzego Nowosielskiego stało się własnością tej instytucji. Podczas Nocy Muzeów zostanie zaprezentowana wystawa nieznanych szerszemu gronu prac Nowosielskiego.