Rodzina to najważniejsza firma

Tam, gdzie małżeństwo jest blisko Boga, nie rozpada się, choć, oczywiście, przeżywa trudności. Badania pokazują, że spośród małżeństw, które zawarte zostały w kościele, 30 proc. się rozpada. Wśród tych, którzy razem co niedzielę chodzą do kościoła na Mszę św., odsetek rozwodów wynosi 2 proc., wśród tych, którzy razem codziennie się modlą, jedynie 0,07 proc.

- Najpowszedniejsze powołanie wszystkich ludzi to powołanie do małżeństwa - przekonywał dr Jacek Pulikowski podczas spotkania z młodzieżą na lubelskiej Poczekajce. - Jednak w momencie, gdy zakładamy rodzinę, już zdecydowaliśmy, jaka musi być hierarchia relacji. Na pierwszym miejscu: mąż /żona, potem my, rodzice, a dzieci, my a teściowie, a na czwartym miejscu inni ludzie. Jeśli to zachowamy, to mamy szansę na pełnię szczęścia na ziemi. Jeśli to zmienimy, to będziemy ciężko za to pokutować - przestrzegał prelegent. 

Dr Pulikowski podkreślał, że warto zakładać rodzinę, ale tylko szczęśliwą. Taka może istnieć tylko wtedy, kiedy każde z małżonków jest wewnętrznie wolne. Jak osiągnąć pełną wolność? Najpierw trzeba tego chcieć, a później korzystać z dwóch podstawowych narzędzi: pracy nad sobą oraz łaski płynącej z sakramentu.  

Gość Poczekajki zwracał szczególną uwagę na fakt, że najważniejsza w budowaniu szczęśliwej rodziny jest relacja małżeńska. - Panowie, jeżeli chcecie być szczęśliwi w małżeństwie, musicie przeskoczyć samych siebie. Pan Bóg dał nam analityczny umysł, potrafimy sterować procesami, budować, stwarzać. Pan Bóg nam zaufał, wierzył, że my dojdziemy do tego, że to wszystko jest tylko po coś, a nie jest celem. Celem w samym sobie jest relacja. Bardzo wielu porządnych mężczyzn, kierujących się swoim czuciem, całe życie zmarnowało, inwestując w materię dla rodziny. Pamiętajcie, ważniejsza od budowy domu jest budowa więzi z żoną. Rodzina to najważniejsza firma w życiu, ona nie może splajtować - zaznaczał. 

Kobietom dr Pulikowski radził przede wszystkim bardzo odpowiedzialnie wybierać kandydata na męża i nigdy nie schodzić po niżej pewnego poziomu. - Każda rozsądna dziewczyna musi liczyć się z tym, że być może nigdy nie znajdzie chłopaka, który będzie się nadawał do roli jej męża. Jednak jak już go znajdzie, to musi się nastawić na konieczność uczenia mężczyzny miłości przez całe życie. 

Na pytanie, dlaczego ludzie się rozwodzą, Jacek Pulikowski daje prostą odpowiedź: bo są niedojrzali. - Pamiętajcie, druga żona ma wszystkie wady pierwszej plus dodatkowo swoje - przestrzegał żartem.

Dr Pulikowski przekonywał też młodych, że warto żyć w czystości do ślubu. - Nie spotkałem jeszcze ani jednego przypadku, żeby para, która żyła do ślubu w czystości, rozpadła się albo w małżeństwie się zdradziła.


Dr Jacek Pulikowski jest mężem, ojcem trojga dzieci, nauczycielem akademickim zaangażowanym w działalność duszpasterstwa rodzin i Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Swoją wiedzą i doświadczeniem służy młodzieży, rodzicom oraz małżeństwom w kryzysie. Od lat przygotowuje młodych do odpowiedzialnego podjęcia powołania małżeńskiego i rodzicielskiego. 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..