Wychodzą ubrani na biało, by po przejściu kilkudziesięciu kilometrów swój strój zamienić na pomarańczowy. Już za kilkanaście dni pielgrzymi znów wyruszą do Matki Bożej Krasnobrodzkiej.
W ciągu trzech dni przejdą w sumie 72 kilometry. Pokonają trasę z Hrubieszowa do Krasnobrodu. Jedni któryś raz z kolei, inni po raz pierwszy.
- To pielgrzymka z tradycjami - podkreśla jeden z organizatorów pielgrzymki, diakon z diecezji zamojsko - lubaczowskiej Artur Prażak. - Trudno powiedzieć od jak dawna pielgrzymi pokonują tę trasę. Grunt, że od trzech lat jest ich bardzo dużo. Wcześniej to była jedynie garstka pielgrzymkowych weteranów - dodaje.
Na fakt pielgrzymkowej mobilizacji wpłynął jeden z wikariuszy hrubieszowskiej parafii św. Mikołaja. - To zasługa ks. Mariana Wyrwy, który zachęcił młodych ludzi do pielgrzymowania - zauważa diakon
Pielgrzymka z Hrubieszowa do Krasnobrodu wyrusza tuż po zakończeniu roku szkolnego. - To czas kiedy młodzież rozpoczyna wakacje, ale najczęściej jeszcze nigdzie nie rusza, dlatego my im proponujemy na dobre rozpoczęcie tych wakacji właśnie krótką pielgrzymkę - podkreśla dk. Artur. - Ludzie w dzisiejszych czasach bardzo często nie mogą sobie pozwolić na dwutygodniowe pielgrzymowanie, więc my zachęcamy do wyruszenia choćby w tę trzydniową drogę, która naprawdę daje konkretne owoce – dodaje.
Organizatorzy wyjścia "pomarańczowych", jak mówią o sobie pielgrzymi z Hrubieszowa, wiedzą, że ludzie młodzi lubią gadżety, potrzebują też utożsamić się w jakiś sposób z grupą. Dlatego też grupa pomarańczowa to pielgrzymi charakterystyczni. - W zeszłym roku wszyscy mieliśmy białe okulary i jednakowe oczywiście pomarańczowe koszulki - wyjaśnia Artur. - W tym roku każdy uczestnik pielgrzymki otrzyma koszulkę, czapeczkę i dodatkowo opaskę, gadżet od firmy Silikonki. Tematem naszej tegorocznej pielgrzymki jest Miłosierdzie i hasło Błogosławieni miłosierni. Ono będzie wybrzmiewać na każdym elemencie naszego pakietu pielgrzymkowego - podkreśla.
Pomarańczowi pierwszego dnia pielgrzymki pokonają niecałe 30 km. Drugi dzień to dzień tzw. rekreacji. - Idziemy niecałe 18 km po to, by po dotarciu do Zubowic na łące zorganizować zawody sportowe. Trzeciego dnia pokonają 25 km. - Dzięki naszemu dyrektorowi pielgrzymki ks. Pawłowi Kubiszynowi wikariuszowi parafii św. Mikołaja, pielgrzymka pomarańczowych jest dopracowana logistycznie od A do Z - zauważa Artur.
Pomarańczowi dochodzą do Krasnobrodu na odpust Matki Bożej Krasnobrodzkiej. Uroczystości zaczynają się już w sobotę wieczorem przy miejscu objawień. - Przychodzi tam wiele grup pielgrzymkowych, ale my z racji swojego stroju jesteśmy bardzo widoczni - mówi diakon. - Ksiądz Marian mówi, że wskakujemy w pomarańcze i pachniemy jak pomarańcze, nawet po paru godzinach chodzenia.
Na pielgrzymkę może wybrać się każdy. Nie trzeba mieszkać w Hrubieszowie, ani nawet na terenie diecezji zamojsko - lubaczowskiej. Organizatorzy zapraszają wszystkich młodych ciałem i duchem, chcących przeżyć krótkie, ale intensywne rekolekcje w drodze.
By dołączyć do grupy pomarańczowych trzeba zarejestrować się przez internet na stronie www.nakrasnobrod.pl Pielgrzymka rusza 29 czerwca.