Łysy Abraham

Jacek Brzeziński od 40 lat związany Teatrem Provisorium w Lublinie zagra Abrahama podczas głównego widowiska na Arenie Lublin 23 lipca. Śmieje się, że casting wygrał, bo nie ma włosów.

Spotkanie pod dębami Mamre - to temat przewodni diecezjalnego etapu Światowych dni Młodzieży w Lublinie. Dlatego w ramach Areny Młodych obok widowiska historycznego o powstaniu i rozwoju Lublina, uczestnicy święta na Arenie Lublin zobaczą wielkie widowisko o Abrahamie.

Rolę Abrahama zaproponowali Jackowi Brzezińskiemu ks. Mariusz Lach z Teatru ITP i Marcin Wąsowski z kabaretu Świerszczychrząszcz - odpowiedzialni za część artystyczną podczas święta młodych na Arenie Lublin 23 lipca.

„Widowisko Abraham” składa się z trzech części: Wiara, Nadzieja, Miłość. Każda z nich trwa około kwadransa. Rozpocznie je obraz pustyni, na której pojawią się animowane przez aktorów zwierzęta. Kolejny obraz ukaże zagubionych wędrowców, wśród których znajdą się Abraham i Sara. Dużą rolę w tej scenie odegrają rekwizyty - wielkie i ciężkie zegary.

- Ta rola jest nietypowa, bo całe zdarzenie jest nietypowe. Zazwyczaj gram na małej przestrzeni, w małej odległości od widza, a tym razem będę na arenie, gdzie niewiele powie moja mimika lub drobne gesty - mówi Jacek Brzeziński.

Podczas spektaklu o Abrahamie nie zabraknie obrazów i scen, które zaskoczą. Oprócz aniołów na szczudłach pojawi się bocian i wiele symboli, które przy udziale chóru zrobią na widzach wrażenie. Widowisko swój punkt kulminacyjny będzie miało w scenie próby Abrahama, związanej z ofiarą Izaaka.

Rabin Michael Schudrich przedstawia piękną interpretację tego wydarzenia. - Dawne komentarze żydowskie przedstawiają tę scenę następująco: Bóg mówi do Abrahama, że chce zabrać mu syna. Ale ten pyta Boga, o którego syna Mu chodzi. Bóg mówi więc - tego wyjątkowego! Na co Abraham odpowiada: ale obaj są wyjątkowi. Bóg dodał: tego, którego kochasz Abrahamie! Na to Abraham odparł: ale ja kocham jednakowo mocno obu moich synów. Dopiero wtedy Bóg powiedział Abrahamowi, że chodzi mu o Izaaka - tłumaczy rabin.

Jacek Brzeziński, przejęty rolą, widzi w scenie z Izaakiem dwie interpretacje: kulturową i religijną.

- Bóg powstrzymuje Abrahama przed złożeniem ofiary z Izaaka, by powiedzieć, że nie chce ofiar z ludzi. Druga interpretacja tej sceny pokazuje próbę uległości wobec Boga, ale też prawdę, że nie można być blisko Boga niszcząc, wykluczając lub zabijając człowieka - tłumaczy aktor.

Brzeziński dostrzega obecność historii Abrahama w literaturze światowej. Przywołuje dla przykładu „Braci Karamazow” Dostojewskiego i „Transatlantyk” Gombrowicza.

- Jestem ojcem i wiem, że nie jest to proste. Z perspektywy czasu i doświadczenia patrzę również na relację z moim nieżyjącym tatą. Jestem przekonany, że dzieci nie są naszą własnością, są nam rodzicom dane w depozyt. Będąc ojcem lub matką zawsze trzeba stać po ich stronie, choćby trzęsła się ziemia. I trzeba być delikatnym i wyrozumiałym wobec tych rodziców, którzy stracili swoje dziecko. Nawet Bóg musi być wobec nich wyrozumiały i delikatny. Bo ból i cierpienie przysłania wszystko - tłumaczy aktor.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..