Śladami babci

Choć nasz język jest im zupełnie obcy, świetnie potrafili odśpiewać hymn ŚDM po polsku. Zakochali się w polskim jedzeniu i uśmiechu polskich wolontariuszy.

Kurytyba to bardzo duże miasto. Tak twierdzi Andre, który wraz z szóstką swoich znajomych przyleciał z Brazylii do Polski na spotkanie z papieżem. – Wszyscy mieszkamy albo w samej Kurytybie, która jest stolicą stanu Parana, albo w okolicach. Pokonanie trasy z Kurytyby zajęło nam dwa dni. Lecieliśmy w sumie 15 godz. Najpierw do São Paulo, stamtąd do Amsterdamu i w końcu do Warszawy. Z Warszawy do Lublina dotarliśmy pociągiem – opowiada Andre.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..