René Cruz Gonzalez wylądował w nocy w Warszawie i jest już w Lublinie, niebawem wyruszy do Krakowa. Przyjazd na ŚDM sfinansowało Centrum Wolontariatu w Lublinie.
Niedawno w Lublinie gościł bp Arturo Gonzáles Amador z diecezji Santa Clara na Kubie, z którą od dziesięciu lat współpracuje lubelskie Centrum Wolontariatu.
Biskup pomógł w skompletowaniu potrzebnych dokumentów i pozwoleń, aby René Cruz Gonzalez mógł przyjechać do Polski na ŚDM. Wizyta Kubańczyka w Lublinie jest równocześnie okazją do poznania partnerów działających charytatywnie w duchu solidarności.
- To moja pierwsza podróż do Polski i pierwsza podróż poza granice Kuby. Jestem szczerze ujęty Spotkanie w siedzibie Centrum Wolontariatu przy ul. Głębokiej w Lublinie ks. Rafał Pastwa /Foto Gość otwartością i życzliwością Polaków, które towarzyszą mi od momentu, kiedy wysiadłem z samolotu - opowiada René. Ma 24 lat i studiuje medycynę na uniwersytecie w stanie Santa Clara.
- Zamierzam opowiedzieć w Centrum Wolontariatu o mojej działalności i zaangażowaniu na Kubie, a jednocześnie chciałbym usłyszeć o działalności pozarządowej w waszych warunkach. Opowiem też o Kościele na Kubie - dodaje. René Cruz Gonzalez jest organistą w swoim kościele parafialnym w San Antonio, jest również animatorem życia parafialnego. Dodatkowo wraz z grupą przyjaciół jako wolontariusz odwiedza osoby chore w szpitalu.
- Jest u nas grupa ludzi młodych, którzy starają się zmieniać rzeczywistość i angażować w różne przedsięwzięcia. Również modlimy się razem. Kontekst życia religijnego ulega zmianom na Kubie. Najgorzej było w dobie tryumfu rewolucyjnego. Przełom nastąpił wraz z wizytą Jana Pawła II na Kubie, a kolejny dzięki wizycie papieża Franciszka. Nadal przed nami zamyka się wiele drzwi, ale jest lepiej niż kiedyś - tłumaczy.
Kubańczyk liczy, że podczas ŚDM w Krakowie odkryje wspólnotę modlitwy, że przeżyje umocnienie wiary. - Od papieża Franciszka w zasadzie oczekuję tego samego, co zrobił na Kubie. Chciałbym, aby otoczył nas wszystkich bliskością i dał nadzieję. A wszystkim młodym ludziom z całego świata chciałbym życzyć gotowości do tego, by służyć drugiemu człowiekowi - podsumowuje René.