W swoim życiu imał się różnych zajęć. Był cieślą i plantatorem tytoniu. Robił wszystko, by uniknąć wywiezienia do Niemiec. W 1966 r., choć miał wątpliwości, czy podoła obowiązkom, przyjął sakrę biskupią. Dziś jest najstarszym biskupem w Polsce.
Arcybiskup Bolesław Pylak urodził się w 1921 r. w Łopienniku. Tu też chodził do szkoły podstawowej. Gimnazjum ukończył na Śląsku. Potem wrócił do domu.
Dzięki znajomości języka niemieckiego młodemu Bolesławowi udało się w czasie wojny zdobyć pracę w urzędzie gminy. W tym samym okresie pod pseudonimem "Kalina" działał w Batalionach Chłopskich. Cały czas jednak tęsknił za innym życiem. W 1943 r. wozem konnym wyruszył do lubelskiego seminarium.
29 czerwca 1948 r. z rąk bp. Stefana Wyszyńskiego przyjął święcenia kapłańskie. Były to w diecezji lubelskiej pierwsze święcenia po wojnie. Potem zaczęła się praca duszpasterska. Najpierw była parafia w Nałęczowie. Później przyszła propozycja studiów na KUL i pracy naukowej. Studia młody kapłan godził jednak z duszpasterstwem. W 1953 r. obronił doktorat z teologii dogmatycznej, a w 1960 r. został kanonikiem gremialnym Lubelskiej Kapituły Katedralnej.
W 1966 r. został mianowany biskupem tytularnym Midica i biskupem pomocniczym lubelskim. W lipcu 1975 r. uroczyście objął rządy nad diecezją lubelską. 29 czerwca 1992 r. otrzymał z rąk Jana Pawła II paliusz metropolity, a 2 lipca 1992 r. objął urząd arcybiskupa metropolity lubelskiego.
14 czerwca 1997 r. przeszedł na emeryturę.
Pod koniec maja abp Bolesław Pylak świętował 50. rocznicę otrzymania sakry biskupiej. Do Lublina przybyło wielu znamienitych gości, by razem z jubilatem dziękować Bogu za lata kapłańskiej i biskupiej posługi.
Arcybiskup Józef Michalik, który podczas uroczystej Mszy św. głosił homilię, przypomniał, że przez lata posługi abp Bolesław przekazywał wiernym mądrość i oddawał się na służbę. - Lata twej posługi nie były łatwe, ale dzięki wytrwałości dałeś nam przykład, że możliwa jest wierność Bogu, nawet w trudnych latach - mówił, zwracając się do jubilata.
Księdzu arcybiskupowi Bolesławowi życzymy radości, zdrowia oraz wszelkich potrzebnych łask i Bożej opieki.