Przed kilkoma dniami na torze przy Alejach Zygmuntowskich w Lublinie odbył się towarzyski mecz dwóch żużlowych reprezentacji – Polski i Danii. Spotkanie po zaciętej walce do ostatniego biegu zakończyło się remisem 45:45.
Zawody odbyły się przy sztucznym oświetleniu, co było dodatkową atrakcją dla kibiców. Najlepiej punktującym zawodnikiem meczu był Duńczyk - Leon Madsen (11+1), natomiast dla Polaków najwięcej punktów zdobył Piotr Protasiewicz (9+1), który zawody ocenił jako udane.
- Drugi raz jadę w tym roku w test – meczu i drugi raz pada remis. Wyrównane składy, wynik o tym też świadczy, było kilka fajnych wyścigów, tor świetnie przygotowany, publika dopisała co trzeba przyznać też jest bardzo ważne. Jak najbardziej uważam, że ten test – mecz udany jeśli chodzi o miejsce, frekwencję i poziom sportowy – mówił Piotr Protasiewicz.
Mimo iż było to spotkanie towarzyskie, każdy z zawodników jechał na 100 procent.
W takich zawodach nie można myśleć o jakimś odpuszczaniu, do 15 biegu była zacięta walka, nikt nie odpuszczał, robiliśmy co mogliśmy – powiedział Janusz Kołodziej.
Na pewno dużą gratką dla kibiców był fakt, że do Lublina w roli trenera reprezentacji Danii wrócił legendarny Hans Nielsen.
- Zawsze Hans jest tutaj witany wielkimi owacjami i kibice lubelscy, którzy interesują się żużlem, tego nazwiska chyba nie zapomną do śmierci, bo to jest legenda. Pierwszy obcokrajowiec w naszej lidze i od razu mistrz świata. Pamiętam ten mecz z 1 kwietnia 1990r. kiedy wszyscy myśleli, że będzie to prima aprilis, a Hans nagle przyjechał w błyszczącym kewlarze, piękny plastron i najlepiej jeździł – wspomina - Marcin Wójcik z Kabaretu Ani Mru Mru obecny na lubelskim stadionie.
Na trybunach zasiadło ok. 7 tys. widzów, co pokazuje, że lubelscy kibice są niezwykle głodni żużla na najwyższym poziomie.
- Szkoda, że nie ma tutaj żużla nie tylko w ekstraligowym wydaniu, ale i pierwszoligowym również. Żałuję, bo uważam że Lublin w tym wydaniu ligowym powinien brać jak najbardziej udział. Tu są tradycje, historia, tu są kibice głodni żużla, jest tor z oświetleniem, infrastruktura więc naprawdę szkoda, ale mam nadzieję i trzymam kciuki za to, że w Lublinie znajdą się ludzie, którzy będą chcieli to wszystko poprowadzić na poziomie ligowym – stwierdził Grzegorz Zengota.
Punktacja:
Dania - 45
Polska - 45