Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Monet w Lublinie

To w Normandii narodził się impresjonizm, nurt w malarstwie stworzony przez ludzi inspirowanych niezwykłością światła.

Pozwoliło to niektóre obiekty i widoki przedstawiać kilkakrotnie w zależności od oświetlenia. Dlatego właśnie na przykład Claude Monet malował gotycką katedrę w Rouen kilkadziesiąt razy. W najbliższym czasie genialne prace impresjonistów będą mogli z bliska zobaczyć mieszkańcy Lublina i Lubelszczyzny. Wszystko z okazji 110. rocznicy istnienia Muzeum Lubelskiego. Niezwykła szansa W 1992 r. Rada Regionalna Dolnej Normandii zainicjowała przygotowanie kolekcji obrazów malarstwa tego regionu. Przez 20 lat gromadzono dzieła, tworząc zbiór 120 obrazów, których tematyka koncentruje się wokół Normandii. – Kolekcja prezentuje jedyne w swoim rodzaju oryginalne pejzaże francuskie, które można było spotykać na tamtych terenach w czasach narodzin impresjonizmu – podkreśla dyrektor kolekcji Alain Tapié.

Wśród gromadzonych prac znalazły się dzieła Claude’a Moneta, Eugène’a Boudina, Théodore’a Gericaulta, Edouarda Vuillarda, Gustave’a Courbeta, Raoula Dufy’ego, Auguste’a Renoira. Wystawę pokazano już we Francji, w Austrii, Stanach Zjednoczonych i we Włoszech. W Polsce można ją było zobaczyć w Szczecinie, Poznaniu i Gdańsku. Muzeum Lubelskie w Lublinie pokaże 80 obrazów, które zostaną ułożone tematycznie. Wystawa będzie połączona z programem edukacyjnym dla indywidualnych odbiorców, a także dla grup szkolnych czy studentów. Będzie także możliwość zwiedzania z przewodnikiem dla słuchaczy Uniwersytetu III Wieku. – Tę wystawę będziemy gościli dzięki współpracy z muzeami narodowymi. Z Lublina zbiory wrócą bezpośrednio do Francji – informuje Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, dyrektor Muzeum Lubelskiego w Lublinie.

Otwarcie wystawy planowane jest na 30 września. Prace impresjonalistów będzie można oglądać w Lublinie ponad miesiąc. Wystawę patronatem medialnym objął również „Lubelski Gość Niedzielny”. Dynamika muzeum Poziom europejski funkcjonowania muzeum oznacza dziś, że staje się ono dostępne dla każdego i nie stanowi przestrzeni czysto wystawienniczej. Warto zatem do lubelskiego muzeum wejść tak po prostu, zaprosić znajomych lub przyjaciół i ciekawie spędzić czas. – To miejsce, w którym wiele się dzieje, bo chcemy wychowywać widza do odbioru sztuki poważnej na przyszłość. Stąd nasza oferta, którą budujemy od ponad roku, dotyczy również najmłodszych: przedszkolaków, uczniów szkół podstawowych i rodziców z dziećmi – mówi dyrektor muzeum. Obecny rok jest czasem świętowania jubileuszu muzeum. – Rozpoczęliśmy od wystawy prac Beksińskiego, którą obejrzała rekordowa liczba osób. Aktualnie czynna jest wystawa „Pankiewicz i po… uwalnianie koloru”. Zdecydowaliśmy się wystawę przedłużyć do końca października, aby mieli okazję ją zobaczyć studenci i młodzież szkolna – wyjaśnia K. Mieczkowska-Czerniak.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy