Być może zrozumiesz jak funkcjonują niewidomi. KULowskie Centrum Aktywizacji Osób z Niepełnosprawnością, z okazji Dnia Białej Laski, zachęcało wszystkich do wczucia się choć na chwilę w sytuację ludzi, którzy nie widzą.
- To bardzo trudne przedsięwzięcie zrobienie sobie kanapki z zamkniętymi oczami - mówi pani Sylwia Bogusz, która postanowiła sprawdzić jak to jest, gdy człowiek nie widzi.
- Mam brudne ręce, pokroiłam pomidora, ale już na ser nie starczyło mi odwagi. Moja kanapka jest przesolona, a i pieprzu sypnęłam zdecydowanie za dużo - opowiada.
W Atrium Collegium Norwidianum KUL można było dziś siąść za stołem i przygotować sobie pyszne kanapki, ale z zasłoniętymi oczami, spróbować pokonać tor przeszkód z białą laską, przejść błyskawiczny kurs brajla, zapoznać się z najnowszą techniką i oprogramowaniem dla osób niewidomych, zobaczyć wystawę książek z dotykowymi ilustracjami oraz pomocy dydaktycznych.
- Chcieliśmy przybliżyć ludziom widzącym problemy ludzi niewidzących, ale także pokazać jakie mamy możliwości ich rozwiązania - wyjaśnia organizator akcji prof. Bogusław Marek, pełnomocnik rektora ds. studentów niepełnosprawnych.
Na KUL studiuje największa grupa niewidomych studentów. - Mamy dziś 16 osób, które studiują na różnych kierunkach - informuje prof. Marek.
\Najwięcej niewidomych studentów wybiera jak mówi prof. Marek anglistykę. Wynika to z faktu, że wiele osób niewidomych, które nie widzą od urodzenia ma dobrze wyćwiczony słuch, dobrą pamięć i koncentrację, a te cechy w nauce języka obcego są bardzo pomoce.
Niewidomi wybierają także kierunki studiów, na których wydawałoby się, że sobie nie poradzą, czyli informatykę. - Mamy bardzo wielu programistów wśród niewidomych i są to naprawdę świetni fachowcy - przekonuje prof. Marek. - Aktualnie przymierzamy się do do rozwinięcia studiów translatorskich dla osób niewidomych, by mogli pracować w kabinach na konferencjach, oraz do uruchomienia historii sztuki dla osób niewidomych.
Na lubelskiej uczelni działa centrum adaptacji materiałów dydaktycznych dla osób niewidomych.
- Tylko w ubiegłym roku przygotowanych zostało ponad 61 tys. stron różnych tekstów przetworzonych na brajla lub na wersję cyfrową dla studentów niewidomych - podkreśla pełnomocnik niepełnosprawnych. - W Polsce, a mam porównanie z także z innymi krajami, jest zupełnie nieźle jeśli chodzi o zaopatrzenie w technikę i naprawdę nasi studenci fantastyczne sobie radzą. Najwięcej chyba mamy jeszcze do zrobienia z ludźmi widzącymi - dodaje. - Chodzi o to, żeby się nie bali niewidomych i żeby zobaczyli, że oni świetnie mogą sobie radzić.