O tym, jak wygląda aktualnie sytuacja na Ukrainie i czy rewolucja otworzyła szansę na zmianę w relacji naszego sąsiada z Unią Europejską, dyskutowano w czasie V Kongresu Kultury Chrześcijańskiej.
Wpanelu zatytułowanym „Ukraińska rewolucja godności” wziął udział m.in. ambasador Ukrainy Andrij Deszczycia. To on najmocniej podkreślał zasadność sformułowania „rewolucja godności”. – Rewolucja wybuchła, bo naród ukraiński nie zgodził się z decyzją rządu i prezydenta o wstrzymaniu rozmów dotyczących umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE – przypomniał. – Ludzie wyszli na ulicę po tym, jak 1 grudnia 2013 r. zostali pobici protestujący studenci. Ukraińcy nie godzili się na brutalność. Potem okazało się, że setki tysięcy protestujących to wielka siła społeczna, która może doprowadzić do zmian. Chodziło o prawo ludzi do bycia na ulicach, do manifestowania swoich opinii bez strachu, że zostanie się za to pobitym bądź osądzonym – podkreślał Deszczycia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.