Braterstwo Ewangelii i pracy. Seminarium „Lubelscy Spadkobiercy Reformacji”

W Lublinie trwa seminarium „Lubelscy Spadkobiercy Reformacji”, zorganizowane przy współpracy UMCS, KUL i prezydenta Lublina. A papież Franciszek, mając na myśli katolików i ewangelików, zachęca, by „uczynić coś razem”.

Jak podaje portal gosc.pl, papież Franciszek uważa, że z tradycji luterańskiej katolicy powinni się nauczyć dwóch rzeczy: reformy i Pisma Świętego. Zapytany o impas w relacjach teologicznych spowodowany przez nowe przeszkody, które pojawiły się w ostatnich latach, Franciszek odpowiedział, że problemami tymi powinni się zajmować teolodzy. Nasz entuzjazm trzeba natomiast skierować na wspólną modlitwę i dzieła miłosierdzia.

„Uczynić coś razem to wzniosła i skuteczna forma dialogu. Mam tu również na myśli edukację. Ważne jest pracować razem, a nie sekciarsko". Takim przykładem współpracy na gruncie lubelskim jest seminarium „Lubelscy Spadkobiercy Reformacji”, pod patronatem lubelskiego „Gościa Niedzielnego”.

W sali obrad Rady Miasta Lublin w Ratuszu przy pl. Łokietka odbyła się już pierwsza część seminarium zatytułowana „ Przemysłowcy Lublina a ewangelicki ethos pracy”.

- Cieszę się, że to wydarzenie mogło dojść do skutku. Chcemy pamiętać o tych, którzy tworzyli historię tego miejsca - mówił podczas otwarcia ks. Grzegorz Brudny, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Lublinie.

Ks. Brudny wygłosił referat poświęcony tematowi „Ewangelicki ethos pracy”. - To nie tyle idea, definicja, co raczej praktyka kształtowana od czasu reformacji - stwierdził.

Mówił w dalszej części wystąpienia o pracy i jej znaczeniu dla człowieka. Odwołał się do Pisma Świętego oraz kazań dr. Marcina Lutra. - Biblia pokazuje nam pracowitych ludzi w pozytywnych barwach. Podobało się Bogu ich pracowite i zamożne życie - mówił proboszcz parafii ewangelickiej w Lublinie.

Niezwykle ciekawym wystąpieniem okazała się prelekcja ks. Michała Jabłońskiego z kościoła ewangelicko-reformowanego na temat cukiernictwa i życia Kacpra Semadeniego.

- W Polsce wielu ewangelików znajdowało dom w czasie nietolerancji religijnej w Europie. Także Semadeni przybył nad Wisłę, aczkolwiek nie w związku z prześladowaniami, ale by prowadzić biznes. „Cukiernia belferska” w Warszawie była znana wszystkim. Podobnie jak „Cafe Semadeni” w Teatrze Wielkim - mówił.

Pastor podkreślił zwłaszcza rolę Kacpra Semadeniego w formowaniu i kształtowaniu pracownika oraz ucznia. - Wszystko miało znaczenie: ubiór, uczesanie, sposób rozmowy z klientem. Pracownikom Semadeniego nie wolno było palić papierosów i pić wódki, ale Semadeni - co było rzadkością w tamtych czasach - na swoich uczniów i pracowników przyjmował ludzi różnych konfesji i tradycji religijnych - wyjaśniał pastor Jabłoński. Braterstwo Ewangelii i pracy. Seminarium „Lubelscy Spadkobiercy Reformacji”   Fabryka Wag Wilhelma Hessa przy ul. Lubartowskiej w Lublinie w czasie świetności Reprodukcja ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Warto odnotować prelekcję prof. Krystyny Schabowskiej z Politechniki Lubelskiej na temat Wilhelma Hessa i Lubelskiej Fabryki Wag. Urodzony w 1848 r. w Czechach ewangelik, odbył podróż do USA, a po latach w drodze do Kijowa zatrzymał się w Lublinie, w którym osiadł na stałe.

- Kupił nieruchomość przy ul. Lubartowskiej. Potem stopniowo dokupował kolejne grunty. Jego potężne przedsiębiorstwo było zarządzane jednoosobowo. W 1907 r. miał kilkuset pracowników, natomiast przed 1914 r. było ich 1,2 tys. - referowała pani profesor.

Pierwsza wojna światowa spowodowała zachwianie biznesem. W 1932 r. ogłoszono upadłość fabryki. Przed drugą wojną światową fabrykę kupiła żydowska rodzina Krzykowskich z Warszawy. Potem przejęli ją Niemcy.

Po wojnie na chwilę Krzykowscy odzyskali majątek, by utracić go na rzecz państwa w 1948 r. W 1951 r. włączono majątek do Lubelskiej Fabryki Wag.

Trzecią część seminarium poświeconego tematowi „Literatura polska wobec dzieła Reformacji” zaplanowano w Trybunale Koronnym. W cyklu wydarzeń udział biorą prelegenci z kraju oraz zaproszeni goście, w tym także społeczność Zespołu Szkół Ekonomicznych im. A. i J. Vetterów.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..