Klepanie koronki mija się z celem

Była potrzebna prosta zakonnica bez wykształcenia i wiedzy teologicznej, by przyjąć i przekazać Boże przesłanie. Dziś jest jedną z najbardziej znanych świętych. O s. Faustynie Kowalskiej mówiła na KUL Ewa Czaczkowska.

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 48/2016

dodane 24.11.2016 00:00
0

Siostra Faustyna nie była pierwszą, która miała objawienia Jezusa Miłosiernego. – Nie jest to oczywiście odkrycie, bo o Bożym miłosierdziu można przeczytać zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie, ale tak się złożyło, że przez wieki nauczania Kościoła zostało one nieco zapomniane, a nacisk kładziono na Bożą sprawiedliwość.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy