Choć od jego śmierci minęło właśnie 40 lat, na jego grobie cały czas palą się świeczki. Ludzie, zamiast modlić się za niego, modlą się przez jego wstawiennictwo.
Małe miasteczko na Lubelszczyźnie słynie z pierogów, ale od jakiegoś czasu także z faktu, że w lokalnym kościele wśród witraży przedstawiających podobizny czterech ewangelistów wisi także podobizna byłego proboszcza, ks. Dominika Maja. – Moi parafianie mają orędownika w niebie – informuje proboszcz parafii w Bychawie ks. Andrzej Kuś.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.