Do wielkich rzeczy nigdy za młodzi

Przeszło 20 lat temu plac przed lubelską archikatedrą po raz pierwszy wypełnili młodzi z całej diecezji. Ślubowali pracować nad sobą, służyć Bogu, Kościołowi i ojczyźnie.

Ciągle pamiętam ten wielki tłum i wspólnie wypowiadane słowa – wspomina Bożena Kaczyńska, jedna z wielu ludzi, którzy jako pierwsi po wojnie złożyli w diecezji lubelskiej przyrzeczenia Katolickiego Stowarzyszenia Młodych. – Do dziś to we mnie żyje – dodaje. Wskrzeszanie struktur KSM po długiej przerwie na Lubelszczyźnie ruszyło w 1991 r. Zaproszenie do odbudowywania tej organizacji przyjął od lubelskiego biskupa ks. Mieczysław Puzewicz, ówczesny wikariusz jednej z parafii w Łęcznej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..