Jeśli ktoś myśli, że w muzeum podziwiać można tylko obrazy, to jest w błędzie. Pani Hanna Wasiak, założycielka nietypowej galerii, udowadnia, że na miano eksponatów zasługują także inne przedmioty.
Ściany niewielkiego pomieszczenia przy ul. Partyzantów 12 w Nałęczowie wypełnione są torebkami. Wiszą przyczepione na specjalnych haczykach na różnych wysokościach. Są wśród nich głównie okazy skórzane, ale nie brakuje także torebek z materiałów niespotykanych, jak choćby ze skóry niedźwiedzia. – Tę torebkę przywiozłam z Gruzji – Hanna Wasiak wskazuje na puchatą, brązową, całkiem pojemną torbę. – Podobnie jak i te kolorowe – dodaje, pokazując torebki przymocowane prawie pod sufitem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.