Powoli kończą przygotowania do wielkiego przedsięwzięcia. Już 7 stycznia wyruszą z Dobrą Nowiną do wielu domów.
Podzieleni na grupy, z których każda ma swojego dorosłego opiekuna, uczą się na pamięć swych ról, przygotowują kolędowe stroje. Za parę dni wyjdą na ulice, by dotrzeć do każdego domu w parafii i prosić o wsparcie dla swoich rówieśników w Tajlandii. Kolędnicy ze Szkoły Podstawowej Sióstr Urszulanek reprezentują najliczniejsze koło misyjne w Lublinie. – Spotykamy się raz w tygodniu. Dzieci jest przeszło 80 – mówi s. Urszula Kupczyk, katechetka i jednocześnie opiekunka koła. – Wiele z nich, szczególnie tych najmłodszych, już od pierwszej klasy marzy, by kolędować. Na razie jednak muszą poczekać na swoją kolej, bo to wbrew pozorom spory wysiłek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.