Deklaracje polityków o tym, by nie przyjmować uchodźców znalazły cichą akceptację katolików, a nawet hierarchów - mimo głośnych deklaracji - powiedział na KUL bp Zadarko. A dyrektor Komendy Głównej Straży Granicznej: Obszar migracji w Polsce ma charakter migracji legalnej i rozwojowej, co jest wyjątkiem na skalę europejską.
Niektórzy mają już dość tematu uchodźców i imigrantów. Inni sugerują, by zająć się czymś innym: skokami narciarskimi, zanieczyszczeniem powietrza, atakiem zimy lub polityką w lokalnym wydaniu. Omijanie tematu migracji i uchodźctwa, zwłaszcza w czasie, gdy kalendarz dyktuje poświęcenie uwagi tym zjawiskom, oraz gdy ewidentnie istnieje taka konieczność, byłoby jednak nieuczciwe i nierzetelne.
Dopełnieniem centralnych obchodów Światowego Dnia Uchodźcy i Migranta na poziomie naszego kraju była konferencja na katolickim uniwersytecie w Lublinie z udziałem m.in.: bp. Krzysztofa Zadarko przewodniczącego Rady Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek, ks. prof. Jana Balickiego z UKSW, płk. Andrzeja Jakubaszka, dyrektora Komendy Głównej Straży Granicznej i dr Grażyny Szymańskiej-Matusiewicz z UW. Lista organizatorów obok KUL była długa, a wydarzeniu towarzyszyło duże zainteresowanie mediów.
Bp Krzysztof Zadarko zajął się problemem obcych w Kościele i reakcją Kościoła w Polsce na tzw. kryzys uchodźczy w Europie. Wyjaśniał, że w społeczeństwie występują skrajne postawy i poglądy w tym zakresie, które nie służą sprawie. Zdaniem biskupa należy rozmawiać, spotykać się i edukować – bo lęk przed obcymi wynika zwłaszcza z niewiedzy. Podkreślał przy tym, że zdaje sobie sprawę, iż przybysze mają również obowiązki wobec kraju, do którego docierają. – Uchodźcy mają obowiązek uznawania praw i obowiązków danego państwa. Jednak stanowczo podkreślił, że Chrystus ma dziś twarz uchodźcy mimo, że my gmatwamy i mylimy pojęcia przerzucając się argumentami opartymi na lęku i emocjach.
– Jeżeli uciekniemy od perspektywy, że dociera do nas siostra i brat, to wpadniemy w retorykę populistyczną i zagubimy właściwą tożsamość kościelną i perspektywę kościelną w spojrzeniu na kryzys uchodźczy. Mam wrażenie, że poruszamy się obecnie w przestrzeni, gdzie krańcowe punkty są określone terminami: terrorysta i gość – mówił o nastrojach społecznych i medialnych. Bp Zadarko zauważył, że rolę edukacyjną w tym zakresie powinny spełniać zwłaszcza media katolickie, które niejednokrotnie stają się niestety krytykami papieża Franciszka.
Zdaniem hierarchy na te trudne problemy dotyczące tzw. kryzysu migracyjnego nałożyła się polityka. Kwestia uchodźców i imigrantów zdominowała ostatnie kampanie wyborcze i nie tylko. – Deklaracje polityków o tym, by nie przyjmować uchodźców, znalazły cichą akceptację katolików, a nawet hierarchów – mimo głośnych deklaracji – powiedział. Przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds. Migracji zauważył, że obecnie z rozwiązań proponowanych przez KEP pozostał jedynie program „Rodzina – Rodzinie”. Jest to projekt Caritas Polska i polega na pomocy uchodźcom syryjskim, ale także uchodźcom z Jordanii i Libanu ze strony polskich rodzin, wspólnot i zgromadzeń zakonnych. Idea korytarzy humanitarnych nie jest już możliwa w Polsce, gdyż rząd stwierdził, że nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa. – Musimy szukać odpowiedzi na pytanie „jak uniknąć skrajności w polskim społeczeństwie”, bo lęk i strach biorą się z niewiedzy – mówił biskup.
O radykalizacji muzułmanów w Europie jako wyzwaniu dla kościołów i meczetów mówił ks. prof. Janusz Balicki. Swoje wystąpienie oparł na analizie tego zjawiska w Wielkiej Brytanii.
Według niego radykalizacją jest działanie skutkujące odrzuceniem kultury demokratycznej z jej osiągnięciami. – Poglądy radykalne w islamie to mniejszość, a zazwyczaj rodzą się one z poczucia alienacji i dyskryminacji – tłumaczył naukowiec. Dodatkowym czynnikiem może być nihilizm obecny w społeczeństwie zachodnim.
Według badań i analiz Balickiego młode pokolenie muzułmanów jest bardziej radykalne niż starsze. Pojawia się również coraz większa przepaść kulturowa między społeczeństwem brytyjskim a kulturą muzułmańską. – Jedynie dialog z umiarkowaną i przeważającą gałęzią islamu może być receptą na zachodzące przemiany – podkreślał.
Wystąpienie w ramach konferencji miał także płk Andrzej Jakubaszek, dyrektor Komendy Głównej Straży Granicznej, który mówił o pozytywnym wymiarze migracji w Polsce w sensie praktycznym. W zasadzie w jego wypowiedzi nie pojawiły się żadne elementy negatywne. W dalszej części spotkania pułkownik został zapytany także o politykę dotyczącą repatriantów. – Kontekst praktyczny migracji jest czymś innym niż migracja w sensie medialnym. Obszar migracji w Polsce ma charakter migracji legalnej, co jest wyjątkiem na skalę europejską. Migracja w naszym kraju jest zjawiskiem dynamicznym. Mamy olbrzymi wzrost migracji, wynika on z działań [zbrojnych red.] za naszymi wschodnimi granicami – mówił.