Kiedy dziś z dialogiem nie zawsze bywa kolorowo, bo żyjemy w świecie przynajmniej "przepołowionym" - to jednak on istnieje, także w środowisku lubelskich dziennikarzy. Choć jeszcze wiele mamy do zrobienia w ramach promocji kultury dialogu.
Światowy Dzień Środków Masowego Przekazu ustanowił papież Paweł VI w 1967 r. Przypada on 24 stycznia. Patronem dziennikarzy jest zatem św. Franciszek Salezy. O ile wiadomo, był człowiekiem dialogu i spotkania, potrafił nawiązywać z ludźmi szybki kontakt, a jego homilie zawierały elementy humorystyczne i wskazywały na spory dystans do samego siebie.
Dzisiaj również szczególnie istotną cechą jest umiejętność prowadzenia dialogu. I kiedy z tym dialogiem nie zawsze bywa kolorowo, bo żyjemy w świecie przynajmniej „przepołowionym”, to jednak on istnieje, także miedzy lubelskimi dziennikarzami. Choć jeszcze wiele zapewne mamy do zrobienia.
Spotykamy się raz częściej, raz rzadziej. W różnym gronie. Ale na tyle, na ile nas stać, staramy się zastanawiać jak integrować bez podziałów i bez podkręcania wrogości. Rozmawiamy o tym, co wspólne nam wszystkim i osobom, które powinny być szczególnie przez nas bronione.
Nie ukrywam, że gdy myślę o kulturze dialogu i tych naszych dziennikarskich rozmowach, to duże miejsce zajmuje tam papież Franciszek. Jest on dla wielu znakiem nadziei, wskazuje w pewien sposób drogę.
To, co robimy powinno mieć również charakter edukacji w rozwiązywaniu konfliktów metodami, które nie zawierają w sobie agresji, kłótni, wykluczenia czy braku powagi i szacunku. I w dużej mierze tak się dzieje.
Dlatego z przyjemnością wyrażam wdzięczność za profesjonalizm, kulturę, dialog i spotkanie oraz troskę o kształt dialogu społecznego dziennikarzom z lubelskich redakcji. Myślę tu zwłaszcza o Kasi, Wojtku i Ewie z „Radia Lublin”, o Pawle i Jakubie oraz panu Wiesławie z „Gazety Wybiorczej”, Magdzie prowadzącej Portal dla Kobiet Myślących, Grażynie z magazynu „Lajf” i wielu innych. Nie zapominam o dziennikarzach TVP Lublin czy kolegach i koleżankach z innych redakcji, z którymi regularnie spotykamy się na materiałach, tworząc tym samym pewnego rodzaju „chórmedia”.
A na podkreślenie faktu, że dialog jest możliwy między dziennikarzami różnych redakcji dodam tylko, że Marek Skowronek, szef Radia Centrum, zaprosił mnie do udziału w dzisiejszej wieczornej audycji.
Warto podkreślić jeszcze jedno, że należymy do nielicznego już grona osób, które potrafią słuchać.