Okazuje się, że osobiste doświadczenie pamięci wymyka się sztywnym faktom podawanym przez źródła historyczne. Mówiła o tym w Lublinie dr Lea Ganor z Haifa University w Izraelu.
Wykład izraelskiej badaczki zatytułowany był: „Holocaust. Between History and Memory”. Jak podkreślała, tematy takie jak ten powinny mieć miejsce na uniwersytecie, który ze swej natury powinien być otwarty. Na KUL opowiedziała o swojej historii, o rodzicach i o projektach badawczych, które podejmowała i nadal podejmuje, aby uświadomić ludziom znaczenie osobistej, indywidualnej pamięci w przestrzeni historii. Spotkanie otworzył prof. Sławomir J. Żurek, dyrektor Międzynarodowego Ośrodka Badań nad Historią i Dziedzictwem Kulturowym Żydów Europy Środkowej i Wschodniej.
Dr Lea Ganor ma za sobą doświadczenie spotkań z żołnierzami i pilotami armii izraelskiej, którzy jeszcze przed kilkoma dekadami nie byli edukowani na temat Holocaustu. Jak podkreśliła, ukazanie prawdy o Zagładzie sprawiło, że wśród mundurowych zmieniło się podejście do cywilów.
– Po pierwsze musimy zrozumieć, że inaczej działa pamięć dziecka i osoby dorosłej. Dziecko myśli, że dana sytuacja jest albo czarna, albo biała. Trudno mu zauważyć odcienie szarości – mówiła. – Każdy ma swoją historię. Ale historia to przede wszystkim źródła i dokumenty tymczasem wspomnieniem (pamięcią) jest rzeczywistość, która kształtuje człowieka, każdego z nas. Dlatego powinniśmy budować most między historią a pamięcią – podkreślała.
Stwierdziła, że budowanie mostów między Żydami i Polakami bywa niekiedy skomplikowane, gdyż wielu Żydów ma złe doświadczenia związane z Polską, nawet jeśli od Polaków niczego złego nie doświadczyli. Zdaniem L. Ganor jest to spowodowane osobistym wspomnieniem, co nie znaczy, że pewnych trudności nie można przezwyciężyć. – Musimy rozmawiać z ludźmi, spotykać się z nimi, aby próbować ich zrozumieć. Moją perspektywą jest konieczność spotkania drugiej osoby, aby to zrozumieć – wyjaśniała.
– Tata był z Włodawy, mama pochodziła z Ostrołęki. Gdy byłam dzieckiem, nie mówili mi nic na temat wojny. Jaka jest zatem moja pamięć? Nauczyciele historii uczyli faktów, nie uczyli na temat ich znaczenia. Ucząc historii i wspomnień o Holokauście powinniśmy to robić w wymiarze interdyscyplinarnym. Poprzez seminaria i spotkania, poprzez opisywanie własnych doświadczeń, poprzez ich opowiadanie – mówiła.