– Nasze zgrupowanie w Hiszpanii było udane. Nie był to zbyt długi czas, ale intensywny i udany. Tyle tylko, że teraz zmuszeni jesteśmy do gry na hali, a na hali mogą grać siatkarze i piłkarze ręczni. Warunki pogodowe są dla nas dużym utrudnieniem – mówił Franciszek Smuda, trener Górnika Łęczna podczas konferencji prasowej zorganizowanej na Arenie Lublin.

W sobotę 11 lutego Górnik Łęczna nie zagra z Zagłębiem Lubin w ramach rozgrywek Lotto Ekstraklasy. Początek meczu na Arenie Lublin zaplanowano na godz. 15.30. Jednak pogoda spowodowała, że mecz się nie odbędzie. Mimo to trener Smuda zapewniał: – Przygotowujemy się normalnie do meczu, mimo trudnych warunków. Podkreślił, że gra przy tej pogodzie byłaby loterią, a po drugie mogłaby spowodować chorobę u zawodników i w konsekwencji problem kadrowy w następnej kolejce.

Gospodarze zgłosili chęć rozegrania meczu w innym terminie. – Chodzi również o to, że przy tak niskiej temperaturze problematyczne staje się skuteczne podgrzewanie murawy – mówił Artur Kapelko, prezes Górnika Łęczna.

Grzegorz Bonin podkreślał dobrze przepracowany okres zgrupowania i fakt, że do zespołu wróciła wiara w dobrą i skuteczna grę. – Każdy wierzy na nowo, z pełnym optymizmem podchodzimy do rundy rewanżowej. Po dobrych warunkach w Uniejowie i Hiszpanii musimy korygować nasze zajęcia, ale to, co wypracowaliśmy pozostanie. Poza tym trener poukładam nam w głowie. Jednak wszystko zweryfikuje boisko – wyjaśniał kapitan drużyny.

Podczas konferencji prasowej przedstawiono dwóch nowych zawodników Górnika Łęczna. Jednym z nich jest Gabriel Matei, który jest prawym obrońcą i przyjechał z Rumunii.