Górnik Łęczna przygotowuje się do meczu z Wisłą Płock. To będzie ważny mecz, który ma pomóc lubelskiej drużynie utrzymać się w tabeli.
Górnikowi Łęczna nie szło najlepiej. Po początkowej fazie rozgrywek drużyna znalazła się w strefie spadkowej, jednak pod wodzą nowego trenera Franciszka Smudy po woli zaczęła odzyskiwać wiarę w swoje możliwości. Ostatni mecz wygrany na wyjeździe w Gdyni, dał nadzieję zarówno zawodnikom, jak i kibicom.
W sobotę w Lublinie zawodników czeka mecz z Wisłą Płock, która także walczy o utrzymanie i podobnie jak Górnik ostatnio prezentuje lepszy poziom niż na początku sezonu.
- To będzie dla nas ważny mecz. Przygotowujemy się do niego solidnie, podobnie jak do każdego meczu, ale tym razem mamy nadzieję zagrać lepiej niż wcześniej. Znamy swoje słabe strony i błędy i postaramy się ich unikać. Moim zdaniem mamy szansę na wygraną - mówi Paweł Sasin, zawodnik Górnika Łęczna.
Z uśmiechem do meczu podchodzi też Franciszek Smuda, trener zespołu.
- Nastroje mamy dobre, jesteśmy pełni nadziei, ale spać spokojnie nie możemy. Dopiero po meczu, mam nadzieję, będziemy mogli odetchnąć. Mówiłem wcześniej, że ciężka praca musi przynieść efekt i ostatnie spotkanie pokazało, że pierwsze owoce możemy zbierać, ale ta drużyna ma dużo większe możliwości. Podejmując tę pracę mówiłem, że zespół wraz ze mną ma wypracować swój styl gry. Nie chodzi o to, by wyjść na boisko i przeszkadzać tylko przeciwnikowi, ale by realizować swój plan. Mam nadzieję, że to się uda - mówi Franciszek Smuda.
Mecz Górnika Łęczna z Wisłą Płock odbędzie się na Arenie Lublin 8 kwietnia.