W zmieniającej się kulturze należy na nowo podejmować namysł i różne inicjatywy, pozwalające młodym ludziom usłyszeć głos Bożego powołania. Dlatego duchowni archidiecezji lubelskiej skoncentrowali się na temacie powołań i troski o nie.
W październiku 2018 r. odbędzie się Synod Biskupów poświęcony tematowi „Młodzież, wiara i rozeznanie powołania”. W liście papieża Franciszka do młodych przed synodem czytamy m.in.: „Także na was Jezus kieruje swój wzrok i zaprasza, abyście do Niego przyszli. (…) Jestem pewien, że chociaż hałas i ogłuszenie zdają się panować w świecie, to wezwanie nadal rozbrzmiewa w waszej duszy, aby ją otworzyć na pełną radość”. Problematyka troski o powołania stała się również przedmiotem tegorocznych Duszpasterskich Wykładów Akademickich w Lublinie, które w archidiecezji lubelskiej mają swoją długa tradycję.
Problem apateizmu
Dzisiaj nie wystarczy się koncentrować na diagnozie, ale konieczne wydaje się poszukiwanie metod prognozowania. Jeszcze niedawno za największe zagrożenie dla powołań do kapłaństwa, życia zakonnego i konsekrowanego, ale także rodzinnego uznawano skrajny indywidualizm, fragmentaryzm czy konsumpcjonizm. Dziś jednak duszpasterze, ale również liderzy życia religijnego oraz naukowcy powinni dostrzegać zjawisko, a raczej postawę, którą można określić mianem apateizmu. Oznacza to, że coraz więcej osób nie zwraca uwagi na problematykę Boga i religii, traktując obie rzeczywistości jako obojętne, co nie przeszkadza im określać siebie mianem osób wierzących. Apateizm ma również dalekosiężne skutki w wymiarze społecznym.
Modlitwa i dyskusja
Arcybiskup Stanisław Budzik, wielki kanclerz KUL, podczas otwarcia Duszpasterskich Wykładów Akademickich w auli Caritas przywołał słowa papieża dotyczące powołań. Zawierały one bowiem zachętę, aby Kościół w Polsce niestrudzenie modlił się o powołania do kapłaństwa. A modlitwa ta powinna się przełożyć na konkretne zaangażowanie w duszpasterstwie powołaniowym. – Byliśmy przyzwyczajeni, że na całym świecie podziwiano nas za ilość powołań. Po kilku latach widzimy, że liczba alumnów w polskich seminariach radykalnie spada, dlatego trzeba modlitwy, ale także dyskusji. Stąd temat naszych wykładów – mówił.
Kultura powołań
Pierwszym z prelegentów był bp Marek Solarczyk, z diecezji warszawsko-praskiej, wielu osobom znany z aktywności w mediach społecznościowych. Podzielił się swoimi spostrzeżeniami, w tym doświadczeniem pracy w duszpasterstwie powołań oraz pracy katechety w szkole, którą pełni nieprzerwanie od 24 lat. Mówiąc o „Odpowiedzialności za kulturę powołań” odwołał się do najnowszych dokumentów kościelnych, aby ukazać podstawowe aspekty kultury powołań. – Podstawowym środowiskiem tworzenia kultury powołań jesteśmy my sami, nasze środowisko kapłańskie, wraz z tym, co jest świadectwem i znakiem powierzonym nam przez Pana – mówił. Zwrócił uwagę, że zaangażowanie duszpasterskie i praca z rodzinami powinny być na co dzień związane z pracą księży. – Jestem księdzem frontowym. Byłem wikariuszem na Pradze w Warszawie, byłem tam proboszczem – mówię to po to, byśmy troszczyli się o nasze doświadczenie wiary – podkreślał bp Solarczyk. W kontekście słów papieża Franciszka zachęcił lubelskich księży, aby powołanie ukazywali jako „uczenie się stylu Jezusa”, który jest obecny w ludzkiej codzienności. Zwrócił uwagę, że prace duszpasterska i katechetyczna nie są łatwe, ale niezwykłą szansą jest kontakt z drugim człowiekiem.
Kryzys powołanych
Ksiądz Marek Dziewiecki, psycholog, swoje wystąpienie poświęcił zagadnieniu: „Jak towarzyszyć w rozeznawaniu powołania i trwaniu w powołaniu dzisiaj?”. – Nie powinniśmy mówić o kryzysie powołań, bo oznaczałoby to, że mamy do czynienia z kryzysem Boga, który nie powołuje. Tymczasem mamy do czynienia z kryzysem osób powołanych do wielkiej miłości i kryzysem osób towarzyszących tym powołanym. Mam na myśli również rodziców, duchownych oraz grupy i wspólnoty. Nie myślmy, że kryzys powołanych dotyczy tylko życia kapłańskiego i zakonnego. Dotyka on również osób, które nie potrafią lub nie chcą podjąć się życia rodzinnego – mówił ks. Dziewiecki. Zwrócił uwagę, że wielu młodych „nie dorasta do powołania bycia człowiekiem”, bo koncentruje się na sferze emocji i cielesności w wymiarze doczesnym.
Proboszcz i kibic
Pierwszego dnia trwania DWA głos zabrał ks. Bogusław Kowalski, proboszcz warszawsko-praskiej katedry i kibic Legii Warszawa. Podkreślił znaczenie atmosfery domu rodzinnego, modlitwy i możliwości realizowania swoich pasji w kontekście troski o powołania. Jego zdaniem kluczowa jest również rola dojrzałego księdza, który potrafi towarzyszyć młodym ludziom. Dyskusję podczas obrad prowadził ks. prof. Bogusław Migut, wikariusz biskupi ds. formacji stałej kapłanów.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się